1
Florence
24 czerwca 2013 rok
Miałam wielką nadzieję, że znowu Ciebie spotkam. To drugi dzień, kiedy jak głupia czekałam na cud. Czy wszystkie siedemnastolatki dają się tak łatwo owinąć wokół palca? Czy może ja jestem jakaś łatwa? Jednakże cud się zdarzył i długowłosy, opalony Amadeusie, jakimś trafem ponownie się znalazłeś na tej plaży. Ile bym teraz dała byś mnie wtedy niezauważył. Cóż podeszłeś bliżej, ja walnęłam buraka i w końcu Ci się przedstawiłam. Rozmawialiśmy o naszych marzeniach, śmiałeś się za każdym razem, gdy próbowałam Ci cokolwiek wytłumaczyć. Gdy już mówiłeś coś o sobie, to nie przestawałeś, może to i lepiej, nie musiałeś wiedzieć o mnie wszystkiego już na początku.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro