2
~Cande~
Stwierdziłam, że muszę poważnie rozmówić się z moim chłopakiem. Jestem pewna, że między nim a Karol coś jest. Ale on by mnie chyba nie zdradził... Zapewne więc wszystko leży po stronie jego przyjaciółeczki. Ja już zadbam, żeby zniszczyć tej młodej jej piękne życie z MOIM chłopakiem. Nie zostawię tak tego! Ale najpierw pogadam sobie z Ruggero. Jestem pewna, że on coś przede mną ukrywa. Ale co?
Rugge właśnie wrócił z nagrań. Z tego, że występuje w wielu scenach, był tam znacznie dłużej niż ja.
- Cześć kochanie!- witam się z nim, całując go w policzek. Najlepiej jest zacząć delikatnie.
- Hej!- mój chłopak mnie przytula i się słodko uśmiecha. Odwzajemniam uścisk.
- Cieszę się, że już jesteś. Możemy pogadać?
- Jasne. Czy to ma związek z tą awanturą, którą mi zrobiłaś? Mam nadzieję, że już ci przeszło.
- Taaak... Tylko cały czas mam wrażenie, że coś przede mną ukrywasz...- postanawiam nie owijać w bawełnę.
- Nie, ale skąd ci to przyszło do głowy?- chyba coś wyczuwa. Po jego minie sądzę, że coś tu nie gra.
- No bo wiesz... jak Karol tak na ciebie patrzy, i to połączenie, jakie macie...
- Proszę, nie zaczynaj już. Mówiłem ci, że jedyne, co mnie z nią łączy to przyjaźń. Wiesz, że cię kocham, prawda?
Wiem, ale jednak mam wątpliwości wobec tego. Ale oczywiście nie mówię tego na głos, więc kiwam głową i wtulam się w chłopaka. Znajdę jednak jakiś sposób, aby się dowiedzieć prawdy. Jak nie od Ruggero, to od kogoś innego. Pierwsze, co przychodzi mi do głowy, to Karol. Jednak ona raczej też będzie omijała temat, pewnie niezbyt mi ufa, nie wiem, czy widziała naszą kłótnię o to, lecz zawsze można spróbować.
~Karol~
Dziś kolejny dzień nagrań. Wczorajszy dzień był ciężki. No cóż, teraz będę musiała się przyzwyczaić, że w pobliżu Ruggero jest jego dziewczyna i musimy się hamować. Nie chcę robić mu problemów. Mimo, że już wcześniej wiedziałam o tym związku, jest mi ciężko. Po tym wszystkim, co się wydarzyło, nadal kocham Ruggero. Niestety, to zdarzenie musi pozostać owiane tajemnicą. Wiemy o tym jedynie my oraz reszta młodszej obsady. Cande za nic nie może się dowiedzieć, ponieważ jak on mówił, zabiłaby go na miejscu. A wiem, że na razie jednak chce on trzymać ten związek. Nie mam zamiaru robić mu problemów, dlatego zdecydowaliśmy o przyjaźni. Nie wiem, czy on zdążył już zapomnieć o swoich uczuciach do mnie. Jedno jest pewne: ja nadal nie...
Dobra, koniec rozmyślań. Czas znów wcielić się w Lunę Valente. Pierwsza scena na dziś jest z Mike'iem, także dziś jeszcze nie widziałam Rugge. Super nam się razem pracuje, więc myślę, że to ujęcie wyjdzie dobrze. Z resztą moich przyjaciół z planu spotkam się potem, podczas kręcenia scen z całą grupą. Już miałam iść, kiedy nagle zatrzymała mnie Cande. Co za niespodzianka. Ciekawe, czego ode mnie chce.
- Hej, mam pytanie do ciebie.
- Jakie?- pytam. Aż jestem ciekawa.
- Było coś kiedyś między tobą a moim chłopakiem?- O nie. Oczywiście to czego się spodziewałam.
- Co? Nieee... Jesteśmy i zawsze byliśmy tylko przyjaciółmi- mówiąc to, staram się aby brzmiało to wiarygodnie.
- Dobrymi przyjaciółmi, to widać... A on znaczy coś dla ciebie?
- Jest dla mnie bardzo ważny, spędzamy razem dużo czasu...- tu urwałam. Właśnie zdałam sobie sprawę, że powiedziałam już parę słów za dużo. - Przepraszam cię, ale muszę iść na nagrywki, bo reżyser znów się wkurzy- ulatniam się bardzo szybko. Cande chce mnie powstrzymać, jednak ja biegnę już w stronę scenografii kawiarni w Jam&Roller. Teraz trzeba odłożyć to na bok i jak najlepiej grać. Mam tylko nadzieję, że nie będzie tak źle, jak mi się wydaje. Nie chcę stracić mojej przyjaźni z Rugge.
~Cande~
Mój chłopak jest dla niej bardzo ważny. Tak? A więc muszę odsunąć Ruggero od Karol, zanim będzie za późno. Zanim go stracę. Gorzej, jeśli jest to uczucie z wzajemnością. Muszę więc zebrać więcej informacji na ten temat. Muszę się dowiedzieć, czy już coś między nimi było. Ale nie od nich. Oni na pewno nic by nie powiedzieli. Może jest ktoś jeszcze, kto coś o tym wie. Jednak nie mogę za bardzo wzbudzać podejrzeń u Ruggero. Chyba nawet wiem, w jaki sposób zbiorę te informacje. Większość młodszej obsady nie zna mnie jeszcze zbyt dobrze, a mogą coś o tym wiedzieć. A jakbym ich w delikatny sposób wypytała o relację tej dwójki? Tak, to doskonały plan. Zdołam się czegoś dowiedzieć. A potem odsunę tą smarkulę od mojego chłopaka, i znów wszystko będzie tak cudownie, jak było dawniej.
Powiem wam, że jestem zaskoczona tak pozytywnym odbiorem pierwszego rozdziału. Dziękuję za wszystkie gwiazdki i motywujące mnie komentarze. Kocham was!
Besos ;)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro