7
Marinette
Dizś na szczęście wstałam wcześniej ieć miała trochę czasu i nie spuźnie się tak jak obiecałam Adrienowi.
Postanowiłam że chce coś zmienić i zamiast normalnego mojego stroju założyłam zieloną bluzkę z krutkim rękawem sięgającą do pępka i różowe spodnie z wysokim stanem. Włosy natomiast rozpusciłam zamiast spiąć je tak jak zawsze w dwie kitki. Gotowa poszłam zjeść śniadanie. Wzięłam parę ciastek dla Tikii. Włożyłam je do torebki. Wzięłam plecak. Tiki schowała się do mojej torebki i tak wyszłam z domu do dzienka miałam jeszcze 20 minut a do szkoły idzie się 10 więc nie spuźnie się.
Time skip
Bedąc blisko szkoły mój telefon zawibrował. Sprawdziłam wiadomość
Kotek😘❤️: czekam pod szkołą skarbie
Ja: zaraz będę 😘
Kotek😘❤️:dobrze to czekam. 😍
Byłam już na tyle blisko że zauważyłam Adriena stojącego pod szkołą. Rozłożył ręce tak bym mogła go przytulić. Odrazu żuciłam mu sie w ramiona.
Ad- cześć księżniczko
- cześć steskniłam się
Ad- ja też. Pięknie wglodasz. Ładnie Ci w rozpuszcxonych włosach.
- dziękuję.
- wszyscy się na nas patszą
Ad- wież nie codziennie przytulam się ze swoją dziewczyną
- ale nikt nie wiem że masz dziewczynę
Ad- ale się dowiedzą
-co ty chcesz zrobić?
Ad- małe przedstawienie?
- już się boje
Ad- nie masz czego..
Właśnie w tej chwili podeszła do nas Chloé and I mnie popchneła. Ale Adrien naszczeście mnie złapał.
Ad- nic ci nie jest?
- nie wszytko dobrze
Adrien odwrócił się w stronę Chloé
Ad- czy ty jesteś normalna mogłaś jej zrobić krzywdę
Ch- a co cie obchodzi taka niezdara? Może zostawisz ją i pujdziemy gdzieś razem.
Ad- z tobą chyba coś jest nie tak. Nigdzie z tobą nie pujde
Ch- to może po szkole?
Ad- jestem zajęty
Ch- to może jutro
Ad- Chloé is czego nie rozumiesz że jestem zajęty? Mam dziewczynę.
Przyciągnął mnie bardziej do siebie
Ch- niby kogo? I co w takim razie robisz z tą łamagą?
Ad- mogłabyś przestać obrażać moją dziewczynę bo to się robi nude.
Ch- Co że ona? Co ona takiego zrobiła że znią jesteś?
- nie słyszałaś mamy już Dość twojego palania więc nic tu po tobie. Powiedział Ci że jest mój więc możesz sobie już iść.
Odeszła od nas wkużona.
Miedy uczniami pojawiły się szepty
- wiesz że różnie się się plotka w przeciągu godziny jak nie krucej?
Ad- wiem ale w taki razie może damy i dowód ?
- jaki?
Ad- taki
Mówiąc to pocałował mnie namiętnie oczywiście odalam pocałunek. Obją mnie ramienia w pasie. Ja przytuliła się do jego boku I tak ruszyliśmy do szkoły.
Kiedy Weszliśmy do klasy Niño i Alya podeszli do nas
Al- czyli Chloé mówiła prawdę ale dla czego ja nic nie wiem?
- jesteśmy parą od wczoraj i tak jakoś wyszło
Ni- gratuluję
Al- ale mówiliście że jesteście tylko przyjaciułmi
- Miłość nie wybiera to trochę bardziej skomplikowane pewnie kiedyś wam powiemy.
I w tej hwili zadzwonił dzwonek na lekcje
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro