~Jak wszystko się zaczęło~

-Biedronka?Co ty tu robisz?
-Yyy... Ja no ten...Chciałam ci coś powiedzieć. Mogę wejść?-Stałam za oknem.... Nie wiedziałam jak mam mu to powiedzieć... Podejść? I pocałować? Czy może powiedzieć i odejść?
-Tak jasne wejdź...-wskoczyłam i zamnęłam okno.
-Co cię tu sprowadza?-Wzięłam głęboki wdech.
-Od paru tygodni zastanawiałam się jak ci to powiedzieć.
-Ale co?
-Proszę nie przerywaj mi bo stracę odwagę..Jak już mówiłam. Chcę ci coś wyznać. J-ja cię kocham, nie wiem dlaczego ale cię kocham, zrozumiem jeśli ty tego nie zaakceptujesz... Wybacz. M-muszę już iść.-Szybko otworzyłam okno. Już chciałam wyjść gdy usłyszałam jego głos.
-Biedronko zaczekaj.-Odwróciłam się.-Przyjdź jutro o 20.00 w tedy porozmawiamy, dzisiaj nie mam czasu, no wiesz sesje i inne.-Podrapał się za karkiem. Ja kiwnęłam głową i szybko podążyłam do domu. Ciepłego domu...

.............................................................

-Tikki zrobiłam z siebie jakąś wariatkę! Co on pomyśli?! Biedronka do mnie przyszła i wyznała mi miłość, żenada...
-Marinette już nie pamiętasz? Miłość pokona wszystko.
-Oh Tikki...Wiem że pytam się o to często ale czemu ja? Z około 1 miliona mieszkańców akurat ja.
-Marinette... Ty jesteś wybrańcem. Ciebie wybrano. A ja myśle że Adrien na pewno odwzajemni twoje uczucia.
-Obyś miała racje Tikki...

~"Jeśli kocha to wróci..."~

Nowa książka ;)

Rozdziały będą pojawiać się raz na tydzień, chyba że będzie dużo gwiazdek i komentarzy to może i nawet do 4 razy na tydzień 😌

Możliwe że pod rozdziałami będą czasem cytaty ;)