5 + ważne info ☺
~Czy ja ją kocham?~
~Adrien~
Marinette była smutna, a wręcz rozpaczona... Ale dlaczego? Przez te kłamstwo?
-Mari? W porządku?
-Tak kocie...
-No przecież widzę że nie. O co chodzi? Coś ci zrobiła?-Podniosła głowę, oczy miała całe czerwone. Pewnie od płaczu... Mari uśmiechnęła się do mnie. A po tem wybuchła płaczem. Przytuliłem ją.
-Kocie... Jak Adrien może kochać kogoś takiego jak ona?
-Spokojnie. Nie kocha.-Wtuliła się we mnie.
-Skąd możesz to wiedzieć?
-Ja tego nie wiem, ja jestem tego pewny. -Zachichotała. Powoli otarłem jej łzy.
-Kocie?
-Tak księżniczko?
-Dlaczego tu ze mną siedzisz?-No właśnie. Dlaczego? Czy to możliwe że zakochałem się w Marinette?-Ja...-Nagle mój pierścień zapikał. Ufff... Pierwszy raz się z tego cieszę.-Ja muszę już iść. Do zobaczenia księżniczko! Delikatnie ucałowałem ją w czoło i pobiegłem do domu.
~Marinette~
-Tiki?
-Tak Marinette?
-Dlaczego czarny kot ostatnio poświęca mi tyle czasu?
-Myślę że on się w tobie zakochał Marinette.
-Ale on kocha biedronkę... Myślisz że wie?!!
-Marinette uspokuj się, napewno nie.-Odetknęłam z ulgą.-Idź teraz spać bo o 24:00 czeka Cię randka.
-To nie randka.... Chociaż?
~Adrien~
-Plagg?
-Pora na kolację?!
-Nie! Jak możesz myśleć tylko o jedzeniu!?
-Tak jak ty możesz myśleć tylko o Marinette.
-Skąd wie
-Nie pytaj! Najpierw seeer!-Westchnołem. Podążyłem do kuchni. Wyciągnąłem ser. Gdy nagle coś usłyszałem. To mój tata schodził po schodach do limuzyny. Ale po co?! On nigdzie nie jeździ... A co mnie on obchodzi!? I tak się mną nie interesuje... Szkoda że nie może być jak dawniej...
Info dotyczące września:
We wrześniu rozdziały będą pojawiać się inaczej.
Będzie około 3-4 rozdziałów na miesiąc.
Oto plan:
UWAGA! UWAGA! Plan może uledz zmianie.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro