Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

żyję w kraju

dobry wieczór, mimo iż nie wiem jak się do tego zebrać, czuję, że potrzebuje o tym napisać.

jak wiecie, żyjemy w kraju. kraju, który coraz częściej, mimo swojego piękna nie pozwala się kochać, a zupki chińskie lub ubrania z sieciówek mają lepszy skład od naszego sejmu. kraju, w którym demokracja coraz częściej brzmi jak wytwórnwyobrazni a nie realne słowo.

to co się dzieje, zaczyna mnie przerażać.

niepojętym jest, że pomimo częstych protestów, kobiety kobietom zgotowały takie piekło. ustawa, która odbiera nam decyzyjność o własnym ciele nie powinna w ogóle podlegać rozmyślaniom. nie liczyłam, że zostanie ona odsunięta, ale i nie liczyłam, iż w ogóle zostanie ona wzięta pod uwagę, a zaostrzenie prawa aborcyjnego będzie jakkolwiek rozważane. w konsekwencji za tym idzie problem z wykonywaniem badań prenatalnych.

niesamowicie bodzie fakt, że upchnięto ten zakaz podczas pandemi, a dzień później wszędzie wprowadzono czerwoną strefę, by zapobiec zgromadzeniom. by mieć wymówkę. by móc tłumić protesty już w zalążku. boli, iż podczas zamieszania, jakie słusznie wywołała, wydrążono w życie kolejne, inne zasady i rozporządzenia.

co jeszcze musi się stać, by ludzie zrozumieli, iż nie zmierzamy ku dobrej zmianie?

bo tu nie chodzi o to, czy jesteś za lub przeciw. chodzi o to, by kobiety moge decydować same za siebie. by pokazać, że nie jesteśmy tylko po to, by rodzić dzieci - za co nas gloryfikują niektórzy politycy. chodzi o to, by pozostawić przyszłym pokoleniom kraj, a nie zgliszcza.

Polska już wcześniej była miejscem, o jednym z ostrzejszych praw aborcyjnych. teraz już nie mamy o czym nawet dyskutować. usunięcie ciąży w przypadku ciężkiej choroby dziecka stało się właśnie nielegalne. [ warto nadmienić - była to najczęstsza przyczyna aborcji w ostatnich latach. około 20 kobiet stawałoby przed takim wyborem. od dziś już nie mają do tego prawa ] mimo to, wciąż będą one decydować o swoim życiu, teraz jednak będzie to mniej bezpieczne i utrudnione [ pomocne są kliniki naszych sąsiadów, które wyrażają chęć pomocy Polkom. ]

teraz tylko - chrońmy jedno życie, niszcząc drugie.

przerażającym jest fakt, że walczyła o to kobieta. kobieta, ktora sama ma chore dziecko. każdy ją broni tym argumentem, nikt jednak nie wspomina, że często przyczyną aborcji było dużo poważniejsze upośledzenie. nikt nie wyraża chęci do adpocji chorego dziecka, mówiąc iż nawet gdy matka go nie pokocha, to w domach dziecka znajdą się osoby do tego zdolne. ciężko mi uwierzyć, że jakakolwiek z osób używających tego stanowiska, wie jak wyglada sytuacja części domów dziecka. że wie, jak trudna, psychicznie jak i fizycznie, jest to opieka, godna szczerego szacunku.

wracając, bo to nie koniec karuzeli. Kaja Godek ogłosiła, że po swojej ostatniej wygranej będzie dążyć także do zakazu aborcji w przypadku gwałtu. tym samym zatrządzi piekło, jak i nie smierć, nastolatkom, jak i dorosłym kobietom, których psychika zdecydowanie już wycierpiała. znów pojawią się słowa, iż nie ma przesłanek, by ciąża, czy tez smierć dziecka na krótko po narodzeniu, wpływała negatywnie na stan psychiczny kobiety. cóż, najwidoczniej rządzący robią słabszy reasarch niż ja w kilka minut. kolejny raz zamiast cofnąć wskazówki zegarka, realnie cofniemy się do tyłu.

kobiety mimo wszytsko solidarnie wyszły na ulice [ czy było to odpowiedzialne, jest indywidualnym pytaniem]. czekam tylko, aż telewizja poda iż wzrost zakażeń wirusem jest spowodowany protestami. tymi samymi, których liczebność określali na kilkaset ludzi, by zatrzeć prawdę, iż naprawdę duża liczba miast była sparaliżowana przez trwające strajki. aż pojawią się wulgarne fragmenty wystąpień, z zupełnym pominięciem faktu, iż były w ostatnich latach mniej pokojowe protesty.

chciałabym napisać, że żyje w tym kraju dla beki, ale to już nawet nie jest śmieszne.

zapytacie, czego się boję?

boję się, że niektórzy się zapędzą za daleko. że po raz kolejny władza dostanie do rąk Konstytucję, nie umiejąc czytać. że wszystko zacznie się staczać. w końcu łatwiej iść w dół niż piąć się góry.

powiecie, że jestem przewrażliwiona.
nie zaprzeczę, mówiąc jednocześnie, że boję się o to, że nic tu nie pozostanie.

po prostu czasem dobrz jest zawalczyć i wytłumaczyć ludziom, że dobrze jest mieć wybór.

bo milczenie, to zwykłe przyzwolenie.

kochane, jak i kochani, którzy wspierają dzielnie kobiety, nie dajcie się uciszyć i bądźcie dzielni.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro