❍ osiem ❍
2 0 / 0 5 / 2 0 2 0
❍ ❍ ❍
filmik z żabką, o ile się doda [tej co chciałam nie ma, ale jest inna]
❍ ❍ ❍
❍ teraz temat gorący jak Karolak, czyli elekcje, które przyprawiają mnie o taki sam ból głowy, gdy szlachcie zabroniono mówić liberum veto. ja rozumiem, cieszymy się bo są dobre oceny, ale na samą myśl, że na wstępie po powrocie do szkoły będziemy nadrabiać te testy [ u mnie tak] i znając życie pisać kartkówki, z tego co było, bo teoretycznie to umiemy to mnie szlag trafia. albo nauczyciele, którzy myślą, że w pół godziny da się napisać test na 20 zadań otwartych przy pisaniu na komputerze bez wprawy.
och, nie możesz dołączyć na lekcję, z której będzie test? to nie mój problem, ucz się sam.
wysyłałeś mi wiadomości na dziennik? wyślij jeszcze raz, bo nie mogę załadować pliku.
nie miejmy kontaktu z innymi nauczycielami i róbmy lekce w czasie, gdy mają test [a potem ktoś to musi odkręcać z klasy].
albo moje ulubione — wystawie ci ocenę, która zepsuje ci średnią z przedmiotu bez podstawy [ psucie średniej nie zamierzone, po prostu ocena na chybił trafił], bo muszę coś dać, żeby mieć oceny, mimo iż nic nie daje wam do zrobienia.
zacinanie i pogłos jak z piwnicy, trzeszczenie i migrena już po jednej lekcji online [a co dopiero kilku], cóż lepiej motywacji nie potrzebuję, by pozostać w łóżku. przecież i tak nie słychać moich wypowiedzi, bo akurat przerwało.
tak wiem, wcale nie jest tak źle, ale każdy lubi sobie ponarzekać. cieszę się, że mam w miarę wyrozumiały h nauczycieli, którzy pojmują, że nie mam super szybkiego laptopa czy wzroku, by moc siedzieć cały dzień przed ekranem. mimo to cieszę się, że w ogóle jest to rozwiązane w jakiś sposób i nie mamy zastoju w nauce. bo jak ktoś chce, to zawsze coś zapamięta — chociażby to, by na następnej elekcji nie wybierać francuza na króla polski, bo spierdoli za kilka dni. [nie mogłam się powstrzymać]
a jak to wygląda u was?
doctor who
❍ żyję, więc od razu zaczynamy od nowego sezonu doctora who, który zaczęłam nadrabiać, a potem inne opinie
❍ zacznijmy od tego, czy ktoś wie, gdzie można kupić te śliczne, doktorze kolczyki i na ile dziurek one są?
❍ zacznijmy od początku, czyli odcinka pierwszego, który został skrzywdzony przez tłumaczy, ale wciąż jest taki mmm. ja wiem, że wiele osób nie lubi tej bondowej wersji doktor, ale ślą mnie te fraki i garnitury są świetne, gra w kasynie i całe to otoczenie klimatem szpiegowskim. brakowało mi tylko Marka Gatissa jako szefa MI6 o kocich ruchach.
❍ seria 12 nie jest wybitna pod sensem fabularnym, a za zamienienie Missy na to ugh [bez spojlerów] prawie wywaliłam laptopa, ale wciąż nie można jej odmówić uroku. jest po prostu ładna, jak oba sezony z 13 doktor. po prostu ładne, ładna muzyka, ładne zdjęcia, plenery i efekty, które już nie są papierowe i teatralne. intro, które mimo iż wyglada, jakby było właśnie prane w pralce jest jednym z moich ulubionych.
koniec doctora who
❍ jako osoba, która nie gra w gry, muszę to powiedzieć. widziałam ostatnio remake resident evil i mimo tego, że fabuła tam leży i kwiczy to ta seria ma tak śliczną grafikę, że bije ją tylko wilk pośród nas z tym boskim, kreskówkowym stylem.
❍ dark mode to beznadzieja, bo wciąż niektóre okna są białe. o, super, napisze w nocy wpis na tablice — na własną odpowiedzialność, bo biały wypali ci oczy. przynajmniej na czas, aż tego nie poprawią nie polecam. z tego co wiem, nie każdy ma ten problem, ale wciąż lekki smrud.
o, o tym mówiłam
la casa de papel
❍ mam zapłon niczym ta niebieska przeglądarka, więc dopiero teraz o tym serialu.
❍ powinien zostać zakończony na drugim sezonie. tak, kocham Berlina i Nairobi i dlatego wciąż oglądam ten serial. mam wrażenie, że zepsuli to bardziej niż czwarty sezon Sherlocka, a tyczka była wysoko, nie ma co ukrywać. ja lubię te postaci, serio, ale po co ciągnąć coś, czego poziom absurdu rośnie i rośnie, a jakiekolwiek zakończenie będzie bez sesnu?
❍ nazwa berliniary, dla osób kochających Berlina, to jedna z lepszych rzeczy na jakie trafiłam na Twitterze.
❍ Marsylia jest tak wspaniałą i niedocenianą postacią, ze mi szczerze smutno. przecież to taki super straszy brat i nawet ma fretkę, na którą może wyrywać panny.
❍ oglądając kolejne odcinki mam ochotę zrobić handel wymienny i zabić Tokio wraz z Arturito, byle by twórcy oddali życie dwóm postaciom, które musiały zginąć [a tak serio to nie musiały, bo mogli to napisać inaczej, ale chuj]
❍ mówiłam już, że szukam chętnych by zabić Arturito? ludzie, wychodzisz z napadu, masz lęki i co robisz? robisz stand up o tym jak to było. no nic mnie tak nie zdenerwowało jak to [ no dobra, była jeszcze jedna scena związana z niebieskim misiem i szybą]
❍ piosenka Te Amo w wykonaniu Berlina brzmi super.
dobra, kogo ja okłamuje wszystko z jego głosem brzmi super.
koniec la casa de papel
❍ zna ktoś serial killing eve i powie, czy warto obejrzeć?
❍ od premiery wiedźmina minęło sporo czasu, a ja wciąż ubolewam, że nie zagrał go Mikkelsen
❍ czy arbuz to serio warzywo z rodziny dyniowatych? bo jak tak to czemu nie ma zupy arbuzowej, skoro z warzyw robią ie zupy?
tak czy inaczej, pijcie wodę i myjcie ręce.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro