SŁOWEM WSTĘPU
przedświąteczna gorączka [ jak i moja szczera nienawiść do Kevina ] sprawiła, że wraz z rodziną postanowiliśmy zerknąć na jakiś przyjemny serial. polski serial. nie zliczę, ile razy mój ojciec oglądał watahę czy pakt, więc przyszło mi się trochę wysilić i poszukać czegoś ciekawego a za razem krótkiego. podążając tropem mrocznego kryminału trafiłam na „Kruk. Szepty słychać po zmroku". Jak było? Zaskakująco dobrze.

FABUŁA
[ zwiastun u góry]

to, co najważniejsze w utworze. mamy tutaj, na pierwszy rzut oka, dość prostą sprawę zaginięcia dziecka, którą zajmuje się tytułowy bohater — Kruk, który przybył z Łodzi do miasta, gdzie się wychował. mężczyznę na podlasie sprowadza także dawna sprawa, która męczy go od dzieciństwa. jak to w każdym mniejszym mieście wszyscy się znają i mają coś na każdego.

właściwie, to ciężko mówić coś o fabule, by nie zdradzić głównego sekretu histori. całość jest mroczna, tajemnicza i wbrew pozorom chwilami skomplikowana. treść rozciąga się na dwie linie fabularne — przeszłość, która pojawia się poklatkowo, za sprawą wspomnień głównego bohatera oraz jego przyjaciela, i teraźniejszość, która niesie za sobą mroczną przeszłość bohatera i jego sekrety.

całość dość dobrze się zamyka po finałowym odcinku, widz jest mniej więcej nasycony i zaspokojony, choć pozostaje niedosyt tego mrocznego klimatu. mamy też [ bo jakże by było bez w polskim kinie] utarte schematy [ kibole bijący ludzi ubrani w bluzy z orłem ], ale jest to świadomy gest twórców. chwilami mrugają oni także oczkiem do widza, komentując wydarzenia z naszego kraju.

może nie ma pościgów, wybuchów oraz niewiadomo jakiego zaskoczenia na końcu, ale fabuła gładko płynie pośród bohaterami, ciągnąc widza przez te sześć odcinków.

INTRO
głupio byłoby o nim nie wspomnieć, bo jest to jeden z ciekawszych aspektów serialu. jest ono bardziej nowoczesne. inne. odbiegające od całokształtu, a jednoczenie gdzieś tam się ono zgrywa. czołówka jest tak psychodeliczna, że aż wspaniała. artystyczna. ciekawa. z resztą — sami zobaczcie.

[Tutaj powinien być GIF lub film. Zaktualizuj aplikację teraz, aby go zobaczyć]

OBSADA
spora część aktorów przewijała się w innych serialach telewizyjnych, niektóre twarze zaś widziałam po raz pierwszy. nie można jednak zarzucić, że wygląda to źle. gdzieś tam szczególnie przypadł mi do gustu Cezary Łukaszewicz [ przyjaciel głównego bohatera ]  czy Daria Kierklo grająca rolę genialnej pani szeptuchy. Główny bohater odgrywany przez Michała Żurawskiego także wypada dobrze. Jedynie, aż irytująco w pewnym stopniu, wypada Barbara Wypych, ale to chyba tez wina przydzielonej jej roli [ policjantka]

DIALOGI
musiałam rozbić dziwięk na dwie części. starndardowo, wiedząc, że jest to polska produkcja byłam przygotowana na okropne nagranie dialogów. wedle możliwości włączcie sobie napisy, bo spora ich część jest ledwo słyszalna [ problem nie tylko u mnie — ja na maksymalnym głosie miałam problem ze słyszalnością, a co dopiero mój ojciec ]. większość z nich była od razu nagrywana na planie, co nie wyszło dobrze w ostatecznym rozrachunku. co do ich rozpisania zaś — nie jest źle, ale mogło być lepiej. chwilami są dość sztywne.

MUZYKA
jeśli zupełnie nie interesuje was fabuła, to warto obejrzeć ten serial chociażby dla udźwiękowienia. cały ten mroczny klimat budowany jest za pomocą pieśni ludowych i kołysanek, od których powstaje gęsia skórka. podbijają one dramat bohatera i zaskakują, przewijając się pośród scen. rzadko się zdarza, że takie ludowe twory idealnie komponują się z treścią [ rzadko, że w ogóle się gdzieś pojawiają ] — a tu takie miłe zaskoczenie [na próbkę podaję poniżej dostępną na yt kołysankę]. nawet nie wiecie, jak świetnie wiele z nich pasowałoby do gry wiedźmin lub i samego serialu. po prostu miód na moje serce, coś pięknego jak mimo okropnie dobranych dialogów [ ledwo słyszalnych ] przebija się nagle muzyka. na szczęście przynajmniej jej możemy posłuchać bez napisów.

[Tutaj powinien być GIF lub film. Zaktualizuj aplikację teraz, aby go zobaczyć]

WYGLĄD
warto tez dodać, że serial jest bardzo ładnie zrealizowany dla oka. kadry nie są jakieś takie ucięte, kamera nie skacze tak jak w nowej osieckiej na jedynce. na prawdę przyjemnie się to ogląda z chłodną paletą barw na ekranie. lata przeszłe są całkiem niezłe odwzorowane, a pojawiający się w sceneri dom Szeptuchy czy myśliwska chata wyglądają bardzo realnie. [ szczególnie to pierwsze jakoś tak przykuło moją uwagę ]. ponad to, mamy wieczorowe scenerie, w których autentycznie coś widać.

PODSUMOWANIE
jakkolwiek smutno mi oceniać wsyztko pod pryzmatem dobre, jak na polskie, to niestety ale nie da się inaczej. jeśli szukacie czegoś mrocznego, krótkiego, z dobrym sadysfakcjonujacym zakończeniem to polecam. natomiast, jeśli nie raduje was oglądanie z napisami lub też macie problemy ze słuchem — posmyślcie czy warto się męczyć [ osobiście uważam, że da się radę ]. mimo dialogów, warto zerknąć chociażby dla świetnej oprawy muzycznej i klimatu. miłym zaskoczeniem bedzie także powrót serialu na wiosnę 2021, na który szczerze czekam. [ osobna kontynuacja, bez nawiązań do pierwszego sezonu. przynajmniej tak obstawiam ]

SPOJLERY \ SEKCJA OSTRZEŻEŃ

— serialu pojawia się motyw pedofilii, aczkolwiek nie są pokazane żadne drastyczne sceny
— jest trochę krwi, pokiereszowanych ciał

DAILY REMINDER
— jeśli chcecie się zaśmiać, bo bohater randomowo kładzie się na podłodze przez bolące plecy — pamiętajcie, że to nie jest funny
— stay hydrated, kids