Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 6

Avril
Marinette i Adrien już wyszli, Luka ciągle siedział i na mnie patrzył.
-Coś nie tak? - zapytałam
-Wystraszyłaś mnie, wiesz? - odpowiedział chłopak
-Dlaczego wtedy przyszedłeś? - byłam na prawdę ciekawa
-Domyśliłem się, że chcesz coś sobie zrobić. Do tego nie odbierałaś telefonu....
-To nie wyjaśnia dlaczego mnie ratowałeś, przecież nie jestem dla Ciebie nikim ważnym

Chłopak się zaśmiał
-Nie jesteś nikim ważnym? Ty jeszcze nie zauważyłaś?
-Ale czego?
Spojrzał mi w oczy
-Tego, że Cię kocham, gluptasie
-Co?! Ty sie zakochałeś we mnie?
-Co Cię tak dziwi?
-To, że można się zakochać we mnie

Zbliżył się do mnie i mnie pocałował
-Głuptas z Ciebie - powiedział - bardzo Cię kocham
-Luka...ja też Cię kocham - powiedziałam i tym razem ja go pocałowałam

_____

Od trzech dni siedzę na tym pojebanym oddziele. Chodze na jakieś durne spotkania, pogadanki jakby to miało mi pomóc. Tak, jasne, powiedzą mi, że będzie dobrze i od razu się tak stanie, co za bullshit...
Westchnęłam, wzięłam gitarę. Pare lat temu uczyłam się grać, szlo mi całkiem nieźle.
Zaczęłam grać a słowa same zaczęły płynąć mi z ust

Nawet jeśli mówisz coś, co naprawdę masz na myślisz
Trudno się domyślić, w co powinnam uwierzyć
Ale dajesz mi miliony powodów
Miliony powodów
Dajesz mi miliony powodów
Miliony powodów.

Chylę się do modlitwy 
By najgorsze lepszym się stało. 
Panie, wskaż mi drogę
Jak wydostać się z tych znoszonych skór. 
Mam sto milionów powodów, by odejść.
Potrzebuje jednego dobrego, by zostać.

Kochanie, ja krwawię
Czy nie mógłbyś mi dać tego, czego potrzebuję.
Każdy zawód serca utrudnia zachowanie wiary
Ale kochany, potrzebuję tylko jednego dobrego...

Chylę się do modlitwy 
By najgorsze lepszym się stało. 
Panie, wskaż mi drogę
Jak wydostać się z tych znoszonych skór. 
Mam sto milionów powodów, by odejść.
Potrzebuje jednego dobrego, by zostać.
Powiedz, że będziesz tym dobrym, tym jedynym dobrym

Kochany, potrzebny mi tylko jeden, jeden dobry, by zostać.

Usłyszałam brawa, odwróciłam się a za mną stał Gabriel.
-Piękna piosenka, powinnaś ja zagrać dla Luki - powiedział - bo to o nim, prawda? -zapytał a ja nie odpowiedziałam
-posłuchaj będę miał dla Ciebie propozycje.
-Jaką? - ciekawe co wymyślił?
-Nie chciałabyś dla mnie pracować? Jako modelka?
-Ja? - zaśmiałam się - widziałeś jak wyglądają te modelki a jak wyglądam ja? One ważą po 20-30 kg a ja?
-Nie przesadzaj... Chociaż to przemyśl
-Okey..... Już przemyślałam i nie

Mężczyzna westchnął
-Tak porzadnie to przemyśl
-Dobra, dobra. Powiedz lepiej czy masz coś do jedzenia? Bo na tym gównie które tu dają to długo nie pociągnę.
-Jesteś gorsza od Adriena w kwestii jedzenia, gdzie Ty to miescisz?
-W całych pięćdziesięciu pięciu kilogramach - poklepałam się po brzuchu - a teraz dawaj zanim tu umrę z głodu - powiedziałam a Agrest się zaśmiał
-Widzę że wracasz do formy

Wywróciłam tylko oczami bo już zaczęłam jeść. Nie będę przecież marnowac tego pysznego jedzenia. Potem pogadamy, są ważniejsze rzeczy

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro