Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Lunapark jednego kierunku.

Kochanie, pamiętasz ten film?
"Twój Simon" chyba tak się zwał
Te wersy przy chłopaku niebieskim
Pamiętasz?
"Czasem czuję się jak na diabelskim młynie
W jednej minucie jestem na samym szczycie świata, w drugiej zaś-na dnie"
Trudno było pojąć
Sens, niby paplanina
Niczyja, kolejnej aktorzyny
Wymysł, na potrzeby widowni.
Taki bezsens
Rozchwiany nastrój
Wahaliśmy się, dając recenzję
Bo utkwiło nam to w głowie,
Ten kilka wyrazów bez pociągu
Coś, co niby mądry miało zamiar
Zabrzmiało tak beznadziejnie
Bo w końcu nie da się skakać
Pomiędzy dwoma uczuciami
Ze skrajności w skrajność popadać.

Lecz kochanie
Dzisiaj poczułem te słowa
Weszły we mnie głęboko,
Rozjaśniły pole widzenia
Z pospolitych zdobyły
Niewyjaśnioną inteligencję
Poczułem je całym sobą
Ponieważ dopiero dziś wiem
Czym jest dwubiegunowość

Dlatego skarbie
Nie odchodź, gdy opuszczę
Swój diabelski młyn
Gdy na zawsze będę stąpać po ziemi
Nie odchodź, gdy nie znajdę się już w górze
Gdy kolejkę zamkną mi przed nosem
I nie wpuszczą, rozkażą
Odejść, nie bujać w obłokach.
Nie odchodź, gdy nie dostanę skrzydeł
Nie poczuję polotu ku górze
Nie odchodź, gdy będę tylko ranił.

Oh, już cię nie ma.
No cóż, pora poszukać
Kolejnego lunaparku.

_______________
Nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak bliski jest mi ten wiersz. To chyba jeden z nielicznych, który obrazuje mój aktualny stan.
~Olek.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro