5/12
12 dni później
- To jakie dzisiaj?
- Może te. - Wskazał gdzieś za plecami Hoseoka.
- Konwalie! Doskonały wybór, hyung. Ładnie je przystroję.
- Dzisiaj wezmę dwa bukiety.
- Dwa?
- Tak.
Postarał się najlepiej jak potrafił. Miał jednak nadzieję, że Yoongi nie zdradza swojej dziewczyny i drugi bukiet jest dla mamy, nauczycielki, przyjaciółki. Kogokolwiek.
- 17000 won.
Starszy wziął jeden z bukietów, drugi zostawił na ladzie i pokierował się w stronę wyjścia.
- Hyung, zapomniałeś o drugim!
- Jest dla ciebie, zabierz go do domu.
- Ale...
Yoongi już opuścił kwiaciarnię.
Serce nigdy nie biło mu tak mocno. Konwalie to piękne kwiaty, od dzisiaj jego ulubione.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro