Marzycielka
Uwielbiam tak na jawie śnić,
Uciekać do myśli marzycielskich.
Choć wiem, że powinnam już iść,
Wciąż patrzę na ten obraz sielski.
Nie chcę widzieć brudów świata.
Pozwól mi marzyć tak wspaniale.
Czasem także słucham tego kata,
Ale teraz nieważne są skandale.
Często żyję w innym wymiarze,
Tam podziwiam księżycowe kwiaty.
Mieszkam na bajkowej polanie,
Gdzie grają w berka leśne skrzaty.
Naprawdę nie chcę odchodzić.
Jak mam zostawić moją bajkę?
Jak ma mnie to nie obchodzić?
Niech ten sen trwa dalej.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro