20.
Gdy Czarnowłosy leżał już obezwładniony, Tsukishima wreszcie zdobył się na odwagę by wykonać ruch. Mimo iż dalej drżał ze strachu, To czuł ulgę że ktoś stanął w jego obronie
-Masz, załóż to- powiedział libero Nekomy, podając blondynowi ubrania, które wczesniej Kuroo z niego zrzucił. Wyższy chłopak lekko skinął głową, po czym ubrał Się tak szybko na ile pozwalały mu na to trzęsące się dłonie.
Trzecioklasista nie odzywał się ani słowem. Patrzył jedynie to na kapitana swojej drużyny, to na młodszego kruka. Nie bardzo wiedział co powinien w tym momencie zrobić.
Odczuwał ulgę z faktu iż najpewniej nie wywołuje u blondyna takiego lęku, dzięki swojemu statusowi bety.
Niezręczną dla Yaku ciszę przerwał pisk trzech par butów. Już po chwili w drzwiach sali gimnastycznej stał Lev z dwójką kapitanów Karasuno
Teraz dopiero zacznie się nie zręczność
*************
Witam!
Długo mnie nie było. Niestety straciłam dostęp do konta.
Ale o to jestem ponownie!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro