Sen
Była sobie noc ponura i długa
I był sobie sen, podświadomości sługa.
Lecz nie chciał nadejść, kpiąc z człowieka,
Póki ten nie przegrał, nie mając siły czekać.
Sen się zlitował, a kiedy wreszcie się zjawił,
Cudowne wspomnienia po sobie zostawił.
Bo prawdziwym nie jest to, co fizyczne,
Lecz to, co odciska ślady psychiczne.
Jeśli więc śnisz o przedziwnych krainach,
O wysokich górach, barwnych dolinach,
To chociaż fizycznie w łóżku pozostajesz,
Twój umysł podróżuje, dopóki nie wstajesz.
A potem się budzisz i wiesz, że choć piękne,
Nie możesz do nich wrócić, możesz tylko tęsknić.
==========
Ból dupy, bo miałam taki piękny sen TT_TT.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro