Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

^5^

-Mhm...Rozumiem, dobrze możesz zostać, dbaj o moją córkę, a ja i reszta domostwa będzie dbać o ciebie - wreszcie skierował wzrok na twoją twarz.

- Dziękuje - ukłoniłaś się lekko. Nie podoba ci się perspektywa mieszkania z nim pod jednym dachem, wygląda jak zboczeniec.Zaraz...Przecież jesteś demonem, więc chyba nic ci nie będzie. Twoja świadomość cię poraża.

-[T.I], chodż pokaże Ci twój pokój - mówiła Lizzy z podekscytowaniem i skręciła w prawo.

-Tak, tak już idę - poszłaś za nią, ledwo dotrzymując jej kroku. Skąd ta dziewczyna ma tyle energii? Otworzyła białe, dębowe drzwi, a za nim ujrzałaś przepiękny, biało-czarny pokój, wyposażony w duże dwuosobowe łóżko, dwie półki nocne po obu jego stronach, była tez komoda na której stały różne urocze drobiazgi, pokażna szafa, puchaty , mięciutki dywan oraz zdobiony żyrandol i dwa okna.

- Podoba Ci się ? Jeżeli nie możemy go zamienić! - powiedziała patrząc na ciebie wyczekująco, lekko zaciskając pięści.

-Lizzy, tu jest cudownie, dziękuje - przytuliłaś ją.

-Więc rozgość się i czuj się jak u siebie - odwzajemniła uścisk po czym wyszła z pomieszczenia.

Od razu popędziłaś sprawdzić wygodność łóżka i była powalająca. Jak to kobieta, lubisz luksusowe rzeczy. Wstałaś i ustawiłaś budzik na godzinę 7:00, skoro miałaś być służącą, to najlepszą jaką mogłaś! Potem po drodze otworzyłaś szafę, która dosłownie ledwo domykała się od nadmiaru sukienek , spodobały ci się. Czasem nie zachowuje się jak demon....O zgrozo, gdyby mój brat wiedział jaka miękka i człowiecza się stałam. Od razu ustawiłby mnie do pionu i prawdopodobnie, gdyby mnie skarcił, nie usiadłam przez tydzień - pomyślałaś

Nagle usłyszałaś ciche pukanie do drzwi...

- Proszę? - nie spodziewałaś gości.

Do pokoju weszła Lizzy.

- Dobry wieczór [T.I]! Co powiesz na mały babski wieczór? - spytała w progu podekscytowana.

- Oczywiście! Co będziemy robić? - podeszłaś od szafy.

- Porozmawiamy , pogramy i przebierzemy się, będzie świetnie! - mówiła bardzo wesoło i pewnym krokiem weszła do pokoju.

Około godziny 2 w nocy Elizabeth zasnęła na twoich ramieniu, niedługo potem i ciebie zmorzył sen.

CDN.

..............................................................................................................................................................

<3 <3

Do zobaczenia

(323 słowa)

Zgadniecie kto może być bratem głównej bohaterki?

https://youtu.be/aDq0bp5hUFQ

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro