Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

^4^

Przeleciałaś wzrokiem po posiadłości i kwiatach, obie rzeczy wyglądały pięknie. Zwłaszcza rośliny....Uwielbiasz róże, a tu było ich naprawdę wiele. Było już ciemno, a w niektórych oknach wesoło tańczyły płomyki świec. Cały budynek był ogromny, a ściany pomalowane na delikatny, szary kolor. Spodobał ci się , ciekawiło cie jak jest środku. Podążyłaś za dziewczyną i weszłaś do dużego korytarza pełnego przepychu....Szczerze złoto-biały korytarz wyglądał niezwykle, ale naprawdę było tu o wiele za dużo błyskotek, chociaż, kto bogatemu zabroni.

Spacer po posiadłości przerwał wam starszy mężczyzna, ubrany w elegancki , biały garnitur z czerwonym krawatem, który bardzo mocno się wyróżniał.

-Elizabeth, kim jest to dziecko? - zapytał lustrując cię wzrokiem.

Ja ci dam dziecko stary pryku!! To że nie jestem zbyt wysoka, nie znaczy że jestem jakimś bachorem, nawet nie wyglądam!!- pomyślałaś

-Tatusiu, to jest [T.I], będzie moją nową przyjaciółką i służącą ! - niemal wykrzyczała radośnie Lizzy - jest tutaj ponieważ....Uh...

- Pozwoli pan że wyjaśnię- dygnęłaś płytko - Hrabianka [T.I.] Williams, z Oxfordu, uciekłam do Londynu ponieważ mój ojciec prześladował mnie i chciał zmusić do ślubu. Kiedy przechadzałam się lodyńskim parkiem, trafiłam na panienkę Elizabeth która zaczęła rozmowę, kiedy dowiedziała się co się stało zaproponowała mi mieszkanie u państwa, ale nie mogłam sobie pozwolić aby za taki miły gest nie zrobić czegoś dla Lizzy, więc postanowiłam być jej służącą - spojrzałaś na mężczyznę.

Zaraz chwila , czy on patrzył na mój biust? On chyba chce sprowokować mnie do uderzenia go! No do cholery jasnej przestań się gapić i odpowiedz coś! - wykrzyczałaś w myślach.

CDN

................................................................................................................................................................

Chcecie więcej?

O Dziękuje za gwiazdki <3




Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro