Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

^11^

- Nie ma mowy!- krzyknęłaś, zrobiło Ci się żal dziewczyny - zamierzam pomóc wam znów się pokochać ! - patrzyłaś na nich determinacją zaciskają pięści.

-Serce panicza jest zimne jak lód, dlaczego chcesz podjąć się takiego wyznania? - zapytał Sebastian.

- Nie chcę wracać do tej ciemnej nory! Polubiłam Lizzy i mogę być obok Ciebie...Może nie wiesz, ale czuje się samotnie- spojrzałaś w ziemię.

Wszyscy popatrzyli się na Ciebie zdziwieni.

- No, a skoro trafiłam na taką miłą osobę to nie chcę jej zmieniać bo mogę mieć kogoś takiego jak ty, braciszku - uśmiechnęłaś się wrednie patrząc na Ciela.

- Nie zachowujesz się jak demon- stwierdził zdegustowany Sebastian.

- Tak wiem....Jestem taka...Ludzka...-odwróciłaś wzrok.

- To jak Phantomhive , zgadzasz się? Jeżeli nie, to powiem że mogę być też twoją służącą-spojrzałaś na niego wyczekująco.

- Może być zabawnie, a ja często się nudzę, więc...Zgoda-odpowiedział z drwiącym uśmieszkiem - A i wcale nie musiałaś proponować pracy dla mnie, to szkoda nie skorzystać.

On sobie ze mnie drwi!! Będzie mnie prześladował, czuję to. Wstrętne, rozkapryszone dziecko!!-myślałaś.

- Świętnie - burknęłaś.

- No to zbieramy się już do mojej rezydencji...I przenieś wszystkie rzeczy Lizzy, zamieszka z nami, będzie Ci tak łatwiej - dalej się  uśmiechał.

-W-wszystkie?-zająknęłaś się.

- Tak - zaśmiał się.

No i się zaczyna....Gdyby twoje spojrzenie mogło zabijać, to on leżałbym martwy. Wzięłaś Elizabeth na ręce i wywołałaś skrzydła.

CDN.

......................................................................................................................................................

(213 słów) [T.I] i Elizabeth będą rezydencji Ciela. Ciekawe czy [T.I] z Cielem coś połączy?

Do zobaczenia całuski <3<3<3<3<3


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro