83.
Sebastian - Paniczu, nie możesz!
Ciel - a wiesz co? Patrz! *Zdejmuje opaskę* Sebastian! Pozwól mi! To rozkaz!
Sebastian - *Zasłania sobie oczy dłońmi* nie widzę kontraktu, więc prosze zostawić te słodycze paniczu!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro