16.
Sebastian-*podchodzi do Williama*ej Sperma.
William-Mam na nazwisko T.Spears.
Sebastian-...wiem, że masz na nazwisko Sperma...ale...masz ją na marynarce.
William-...to soki debilu.
Takie zboczone~
Ciekawe czyje soki?~
-neko_ne może Twoje?~
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro