Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Jego lokaj, ma mindfucka.

Właśnie mam oznaczenia xD
* hjsjjsj * - oznacza wykonywanie czynności,
~hgjhg~ - oznacza moje nie wypowiedziane myśli.

xoNikolaxo:
*Ciel, jak tam u ciebie? ^^
*Ciel, czy fajnie mieć lokaja, który robi wszystko za ciebie?
*Sebastian, jak to jest być kamerdynerem?

PinkiAleksandra9:
*Sebastian, przytul Sylwię xP

Vegeta:
*Sylwia, pocałuj Sebastiana.
*Sylwia, czy powiesz, że ja to dawałem?

- No heej ludzie, to znowu ja. Dzisiaj już robię prawdziwy rozdział i... I mam przewalone przez Vegetę. A właśnie gdzie on jest?

*krzyk Vegety*

- Co ty robisz? XDD czemu ty na drzewie siedzisz?
V- Liczę jabłka, wiesz?
- To jest... Dobra nie ważne idę robić zadania, idziesz?
V- Nie :p
- Zapamiętam -,-... Nara.

- Dobra najpierw chyba do Ciela :)

*pimpamy do Ciela, bo byłam w lesie ~halucyyynkii~ *

-Witam, hrabio xD
C(Ciel)- ??
-Mam tylko dwa pytania od Nikoli ^^
C- Słucham.
-Jak tam u ciebie?
C- W tej rezydencji jest za pusto...
-A może.. *nie dokończyłam, bo Vegeta postanowił zrobić "Z buta wjeżdżam"... Fajnie tylko że, przez okno...*

-Proszę wybaczyć. *za drzwiami*
-MOŻESZ MI POWIEDZIEĆ CO TY ODPIERDALASZ?!
V- Ja ten... Yyyyy... Galaretka?
- -,- masz 5 sekund na wyjście...
V- Paaa ^^

-Ugh... Już hestem, mam jeszcze drugie pytanie:
" Czy fajnie mieć lokaja, który robi wszystko za ciebie?"
C- No nie powiem,jest to wygodne ^^
-Dziękuję za odpowiedzi, gdzie znajdę Sebastiana?
C- Możliwe, że w ogrodzie.
-Żegnam ^^

*W ogrodzie*
~Wtf, tu nikogo nie ma~
Grell - Czas na ŚMIERĆ! ^.^
-Co?
*prawie mnie zabił tą piłą ;-;*
G- Ups, nie ta osoba.
- ...
*nagle ktoś mnie przytula*
~Czemu Sebastian mnie przytula... A zadanie xD~
-Mam pytanie od Nikoli
Se(Sebastian)- Tak? :)
-Jjak to jeest być kkamerdynerem?~ehh zaraz jebnę ;-;~
Se- To ciekawy odbieg od tej kilkusetletniej rutyny. Czy wszystko w porządku?
-Jasne ^^
*jeb*

~Oo jestem w pokoju,dziwne. Ostatnie zadanie, ojj Vegeta już ja wymyślę zemstę...~
*jak wychodziłam z pokoju, akurat spotkałam Sebastiana*
Se- Oo już panienka wstała ^^ czy już wszystko dobrze?
-Jasne tylko jedna mała sprawa...
Se- Tak?
*szybko go całuję i spierdzielam ile sił*
~ hahah Ciel to widział, ich miny(media) XD~

-TO BYŁO ZADANIE OD VEGETY!! ;-;





Dobrze, a więc to pierwszy rozdział. Powiedzcie jak wam się podoba i co ewentualnie poprawić. Zadawajcie wyzwania i pytania ^^ a więc paaaa ;)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro