Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Część 58 Jestem Edward....

-Czy Panienka zdaje sobie sprawę, że po zaręczynach to Twój brat stanie się głową rodu?- spytałem poważnym tonem.

-Zdaje i cieszę się z tego. Nigdy nie miałam głowy do interesów. Zawsze umykał mi jakiś szczegół. Miki za to jest urodzonym paniczem.- uśmiechnęła się smutno. Przytaknąłem.

Myślałem, że ta dziewczyna lubi być w blasku. Rządzić i pławić się w luksusie swojego nowego życia, ale teraz gdy z nią rozmawiam wydaje mi się zmęczona tym wszystkim choć jest tak młoda. Czy zaręczyny jej brata są dla niej pretekstem, aby zejść ze sceny? Z dużym prawdopodobieństwem mogę stwierdzić, że owszem. Westchnąłem, nie zdawałem sobie sprawy z wielu rzeczy. Rachel wybacz lecz teraz i mnie wydaje się, że powinnaś zaręczyć się z młodym Sapphirem. Mimo braku ogłady i humorków Lady Wiktoria wydaje się dobrą i rozsądną osobą. Muszę się tylko upewnić, że jej brat jest odrobinę do niej podobny.

-Czy Rachel będzie tu dobrze?- spytałem pustym, wypranym z uczuć głosem.

Dziewczę uśmiechnęło się szeroko i spojrzało na mnie z nikłym blaskiem radości w oczach. Szybko zmieniają jej się nastroję...

-Jestem tego pewna. W końcu powiedziałam, że moja intryga....- spojrzałem na nią podejrzliwie.- Moja i księcia Somy...- poprawiła się, a ja wytrzeszczyłem oczy. Oni razem coś knuli!?!? Dziewczyna spojrzała na mnie zaskoczona.- Nie wiedział Pan? To wiele wyjaśnia...- mruknęła cicho, a ja odchrząknąłem.- Mniejsza o to. Z tego co mi wiadomo Pańska siostrzenica i mój brat poczuli już do siebie ''miętę''- zaśmiała się, a ja nie zrozumiałem. Soma ty lisie nie wtajemniczyłeś mnie!!

CDN..

..................................................

(244 słów) Do zobaczenia całuski <3<3<3

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro