Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Część 24 Jestem Mery....

Zaniosłam posiłek tak jak kazał Sebastian. Zauważyłam,że Finny i brat panienki bawią się na dworze w chowanego. Uśmiechnęłam się mimowolnie. Kiedy Sebastian się pojawił i zaproponował mi pracę spodziewałam sie raczej zimnego ponurego zamczyska, którego w razie zagrożenia miałabym bronić. W rzeczywistości to miejsce jest niezwykłe. Szczególnie panienka. Nie spotkałam jeszcze wysoko urodzonej osoby tak serdecznej dla służby. Zobaczyłam, że panienka siedzi przy stole sama jak palec i nieobecnym wzrokiem patrzy przez okno. Nie miałam pojęcia czy ją pocieszyć czy nie. Jednak po chwili postanowiłam ją pocieszyć.

-Bardzo dziękuje za ta prace - powiedziałam lekko się uśmiechając.

Dziewczyna podskoczyła na krześle i szybko spojrzała na mnie. Wystraszyłam się, że będzie zła lecz ona gdy mnie ujrzała uśmiechnęła się.

-Mam tylko nadzieje, że bedziecie tu szcześliwi- powiedziała, a głos się jej załamał.

-Panienko?-powiedziałam zasmucona jej smutkiem- Co się stało?

CDN..............

.......................................

Znów mi ta część nie zapisała się super. Ale udało mi się huraaa nareszcie bo nie chce mi się pisać to samo 4 razy. Do zobaczenia całuski <3<3<3<3


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro