Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Część 17 Jestem Ciel....

Kocham tą piosenkę która jest na górze ↑ ↑ ↑ ↑ ↑ ↑ ↑ ↑ ↑ ↑ ↑ ↑

............................................................

Przez kilka minut stałem w bezruchu oparciu o drzwi. Dopiero pukanie mnie otrzeźwiło.

-Wejść-powiedziałem siadajac przy biurku.

Do gabinetu wszedł Sebastian. Podszedł do szafki i zaczął w niej czegoś gorączkowo szukać.

-Co robisz Sebastianie?- spytałem obojętnie.

-Szukam ubrań dla panienki- odpowiedział i wyciągnął jeden z moich starych surdutów.

-To jest strój męski-powiedziałem wywracając oczami.

-Pani życzy sobie takiego- powiedział patrząc na mnie.

-Że co? Specjalnie chce się ubrać jak mężczyzna?-spytałem z drwiną.

Jak normalna dziewczyna ubiera się męski strój?

-Wyraziła się jednoznacznie- powiedział mój lokaj.

Niech robi co chce byle z dala ode mnie.

-Panienka oczekuje Panicza na dole za 15 minut- powiedział Sebastian i wyszedł.

Prychnąłem. Co ta dziewczyna jeszcze wymyśli. Znam ją dwa dni i już mam jej dosyć.Po 15 minutach chcąc nie chcąc musiałem zejść na dół. Dziewczyna właśnie przechodziła obok fortepianu. Jej brat obserwował ją bacznie i szeroko się uśmiechnął. Dziewczyna nie zauważyła mnie i usiadła przy stole. Popatrzyłem na nią zdziwiony. Wyglądała....ładnie w moim surducie. Mimo wszystkiego powinna się dostosować od teraz jest hrabiną. Odchrząknąłem. Dziewczyna spojrzała na mnie, a ja poczułem przyjemny dreszcz. Dziwne....

CDN...

...................................

(168 słów) Do zobaczenia całuski <3<3<3



Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro