1. Zwykła nuda
Aloes: A tak wgl to gdzie Ainamka?
Aloes: Jakoś niepokojąco długo nie daje znaku życia... ;/
Cielaczek: Racja...
Cielaczek: Wpierw mnie w dziecko próbuje wrobić, a później spierdala... -.-
Aloes: A jak tam małe cielaczki? 😏
Cielaczek: Okazało się, że Lizzy po prostu dostała pierwszego okresu i myślała, że to objawy ciąży...
Aloes: .
Aloes: .
Aloes: .
Grelluś: Jprdl...
Aloes: Załamałem się jej debilizmem...
Aloes: Czekaj...
Aloes: Czyli... cO Z NASZYM DZIECKIEM?!
Cielaczek: Naszym?! Czy ja o czymś nie wiem?!
Cielaczek: Przecież ja nic z tobą nie robiłem z czego mogło by dziecko wyniknąć!!!
Aloes: Nie chodzi o ciebie, debilu! (Chodź myśl, o naszych wspólnych dzieciach jest dość miła 😏😏😏)
Aloes: Chodziło mi o Ainamkę!!
Cielaczek: No tak...
Cielaczek: Cóż, jak chcecie bachorka, to se sami róbcie
Aloes: Hmmm... Ta myśl również jest bardzo miła 😏
Aloes: Ale nie...
Aloes: Za dużo przy tym obowiązków...
Claude: I odpowiedzialności, której tobie brakuje...
Aloes: -.-
Cielaczek: Zaczynam się ciebie bać
Cielaczek: Jeszcze bardziej...
Aloes: Oj Cielok... Przesadzasz...
Cielaczek: Ja przesadzam?! Chłopie, czy istnieje cokolwiek czego nie chciał byś zaruchać?!
Aloes: Ej! Proszę nie wnikać w moje życie seksualne!
Aloes: Ja np. nie wnikam w życie seksualne twojego lokaja! I nie komentuje tego, że zdradza cię z kotami!
Aloes: I tego, że ty zdradzasz Lizzy z Sebastianem
Cielaczek: Możemy zmienić temat?
Aloes: Ty go zacząłeś... -.-
Grelluś: ...
Aloes: ...
Cielaczek: ...
Aloes: ...
Grelluś...
Aloes: ...
Cielaczek: ...
Aloes: ...
Grelluś...
Grelluś: Nudno tu trochę...
Cielaczek: Aż dziwnie nudno...
Aloes: Nommmm...
Cielaczek: Ja już kończę
Aloes: A co Sebusiowi się kotki znudziły? 😏😏😏
Cielaczek: Proszę, zamknij się
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro