Rozdział XXI
Wbiegłam do domu jak huragan, a za mną spokojnym krokiem wszedł Midorima
- Koichi!
Czarnowłosy pojawił sie sekundę później ,w samym ręczniku z mokrymi włosami
- Shiruś,co się sta...S-Shiruś?
- Taak ?
Uśmiechnęłam się przebiegle
- C-czemu nie masz wózka i stoisz normalnie na nogach?
- Wiesz, chciałam je trochę rozprostować,w końcu ile można siedzieć na dupie ?
- Shiruś!
Wziął mnie na ręce i obkręcił po całym pokoju
- Jak to możliwe?
Spytał niedowierzając
- Kto wie prawda gloniku ty mój?
Zielony przewrócił oczami
- Ta
Brat wytrzeszczył paczadła jeszcze bardziej
- Tak wszystko sobie przypomniałam
Uprzedziłam jego pytanie
Z okazji mojego powrotu do zdrowia,mój braciszek następnego dnia postanowił zaprosić tęczę,Hiro i Takao na przyjęcie.
I był to prawdopodobnie jego najgorszy pomysł w życiu.
Otóż dostał wezwanie na ostry dyżur i zostawił nas, młodzież samych.
Nie minęło kilka minut a Daiki już znalazł alkohol .
Po godzinie każdy oprócz mnie i glona zataczał się po domu.
Kuroko z Kagamim wyznali sobie miłość i miziali się w koncie, Murasakibara podrywał szafkę ze słodyczami, Aomine macał śpiące Satsuki i Hiro , Akashi przystawiał się do nagiego Kise (nie pytajcie czemu był nagi,czasiem lepiej nie wiedzieć pewnych rzeczy ), a Takao tańczył z lampą.
- Co z nimi robimy?
Spytał załamany Shintaro
- Może zamkniemy ich w piwnicy?
- A masz ty piwnicę?
- Nie
Westchnęłam ,w takich sytuacjach mam ochotę popełnić masowe morderstwo
Nagle okularnik poszedł do kuchni i wrócił z zestawem noży w ręku ,wszedł na stół i poprosił o uwagę
- Policzę do trzech,w tym czasie macie się stąd wynosić jak nie moje zdolności w celowaniu wykorzystam do pozbawienia was egzystencji na tym świecie
W jego oczach dostrzegłam błysk, zdecydowanie ta wersja jest najlepsza aż ślinka mi poleciała a do nosa napłynęła krew
- Sshhiiiin-chan nie przesadzaj
Takao chwiejnym krokiem podszedł do przyjaciela
- Raz
- Shin-chan nie bądź śmieszny
- Dwa
Nikt jak na razie się nim nie przejmował
- Trzy
Wypowiedział to ze stoickim spokojem
Daiki parsknął jednak po tym jak jedno z ostrzy drasnęło jego policzek wziął pod pachy brązowowłosą i różowowłosą po czym wybiegł aż się za nim kurzyło,podobnie było z resztą .
- No no glonie podobasz mi się coraz bardziej
Szturchnęłam jego ramię
Spojarzał się na mnie spode łba
- Shiro
Przełknęłam nerwowo ślinę był przerażający
- Słucham?
Głos miałam cichy i nieco piskliwy
Przez sekundę zauważyłam arogancki uśmiszek na jego twarzy, przerzucił mnie przez ramię ,zaniósł do pokoju i rzucił na łóżko
- Glonie,co właśnie zmierzasz?
- Wiesz ile minęło od twojego wypadku?
Usiadł na mnie
- S-siedem
- Przez te siedem miesięcy spałem może po niecałą godzinę dziennie myśląc o tobie ,zdajesz sobie sprawę jak bardzo jestem zmęczony?
- Pewnie bardzo, jak chcesz możesz spać na kanapie
Cholercia,niepotrzebnie to mówiłam ,przybliżył się do mojego ucha
- Będę spał ale tylko z tobą
Szepnął .
Na policzkach miałam palące rumieńce
- G-glonie
Uciszył mnie kładąc palec na moich ustach
- Powiedz moje imię
- Nie ma mowy GLOONIEE!
Jeszcze bardziej przycisnął mnie do materaca
- W takim razie za chwilę będziesz je krzyczała
Zdjął koszulkę i zaczął zaczął napierać swoimi wargami na moje
O nie,co to to nie! Ja mu dam być seme!
Dostając nagłej siły sprawiłam że teraz to ja byłam na nim
Polizałam go po szyi na co lekko drgnął
- Shiro nawet nie myśl o dominowaniu
Mruknął
No i wróciliśmy do pozycji wyjściowej
Poddaje się jest za silny.
- Kocham cię
Pogłaskał mój policzek
Chyba oczekiwał odpowiedzi ,no nic raz się żyje jak to mawiają
- T-też ciebie kocham
Mówiąc to odwróciłam wzrok od jego rozabawionej miny
- Wreszcie się przyznałaś
Wtulił się w we mnie i zasnął, no nic nasza gra wstępna musi poczekać.
Time skip~ (kilka lat później )
Szliśmy razem naszym ulubionym parkiem, płatki śniegu leniwie opadały z nieba
- Ano....
Zaczęłam cała czerwona
- Co jest?
Wlepił we mnie te zielone oczy
- Złapiesz mnie za rękę?
Zaśmiał się złączając nasze dłonie
- Lada chwila mamy mieć ślub a ty nadal wstydzisz się takich rzeczy?
- Cicho siedź
Burknęłam
- Oj Shiro ,jesteś niemożliwa
Pocałował mnie w głowę
- Dlatego tak bardzo cię kocham
No i the endo (płacze), naprawdę super się to pisało, chociaż robienie tego codziennie było momentami męczące -.- Od razu mówię pisanie scenek łóżkowych nie jest moją mocną stroną więc nie bijcie ^ ^
No i arigato za wszystkie gwiazdki i komentarze naprawdę wywowyłało to u mnie ogromny uśmiech ^-^
Co do nowego opowiadania postanowiłam napisać coś z Diabolik Lovers mam nadzieję ,że też sie spodoba ^-^
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro