Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział XIII

Tutaj też piosenka,według mnie trochę,no może bardziej niż trochę, pasuje do Shiro i Midorimy ♡

Poprawiłam czarną sukienkę i upewniłam się że włosy nie odstają we wszystkie kierunki świata.
Czekałam na Hiro.Pierwszy raz idę z przyjaciółką na zakupy,mama zwykle dawała mi pieniądze i sama musiałam to robić jednak teraz mam kogoś z kim mogę łazić wszędzie przez cały dzień.

- Shi przepraszam za spóźnienie!
Przybiegła cała zadyszana
- Spoko i tak niedawno przyszłam
Skłamałam,tak naprawdę stałam tu od godziny,ale nie chcę jej martwić.
O niebiosa chyba jednak mam uczucia!

Przechodziłyśmy z jednego sklepu do drugiego, Hiro cała obładowana siatkami,ja z jedną ze sklepu z grami
- Powinnaś sobie coś kupić
Zagadała pierwsza
- Nie dzięki, mam dużo ubrań
- No ale są mało urocze
- Przecież mam na sobie sukienkę
- Na tak ale ciemną co podkreśla twoją bladość i zlewa z włosami, wyglądasz ponuro
- Nie szkodzi
Przewróciła oczami i zaciągneła do złowrogo wyglądającego sklepu otoczonego różem i brokatem aż mnie zemdliło.

Skończyło się na tym,że zostałam wepchnięta w zwiewną lawendową sukienkę na ramiączkach sięgającą do połowy ud a we włosy przywiązano mi ciemno fioletową wstążkę
- Bierzemy,idę zapłacić
Hiro klasnęła w dłonie
- Czekaj dam ci pieniądze
- Uznaj to za prezent
Puściła oczko i podeszła do kasy

Chciałam się przebrać jednak nigdzie nie było mojej czarnej sukienki.
Zadowolona niebieskooka podeszła do mnie
- Hiro nie widziałaś może mojej sukienki?
- Widziałam
- Gdzie?
- Kiedy nie patrzyłaś wzięłam ją i wyrzuciłam
- Słucham?!
- Oj nie krzycz,gdybym tego nie zrobiła pewnie byś się przebrała a zależy mi żebyś została w tej
Ona coś knuje,intuicja nigdy mnie nie myli.

Midorima POV

- Shin-chan no chodź!
Takao ciągnął mnie po mieście w niewiadomym kierunku
- Co się dzisiaj z tobą dzieje,nanodayo?
- Nic, po prostu jestem szczęśliwy
- Raczej czymś podekscytowany, gadaj gdzie mnie prowadzisz?
- Zobaczysz w swoim czasie
Uśmiechnął się chytrze.
Mam co do tego dziwne przeczycie.

Shiro POV

Wesołe miasteczko,serio?
- Mogę wiedzieć czemu tu jesteśmy?
Spojrzałam na rozanieloną przyjaciółkę
- Zaraz zobaczysz
Westchnęłam,co zmierza?
- Kazunari,tutaj!
Chwila! Co on tu robi? Od kiedy są na ty? I czemu jest tu też glon?
- Hiro-chan,Shiro-chan witajcie!
- Hey
Rzuciłam ozięble
- Wyglądasz przepięknie Shiro-chan,prawda Shin-chan?
- Ta..jest o-okey,n-nanodayo
- Midorima,ale się zaczerwieniłeś ,ty też Shi-chan
Hiro i Kazunari uśmiechnęli się
- W takim wypadku zostawiamy was ,na razie
I pobiegli
- Zostaliśmy wrobieni
- Taa..na to wygląda

Staliśmy tak w ciszy
- Skoro już tu jesteśmy może pójdziemy gdzieś?
Spytał
- Nich ci będzie ale nie myśl,że robię to dla ciebie po prostu też chciałam się rozerwać
- Wiem,ty też sobie nie myśl niewiadomo o czym,nanodayo

Poszliśmy na kolejkę górską na której o mało co nie puściłam pawia, potem do domu strachów,nuudy~ wcale się nie bałam do tego karuzela ,samochodziki ,jakiś dziwny kręciołek a na koniec przeszliśmy się do parku.
O zgrozo,to jak randka! I do tego dobrze się bawiłam! Czuję że mój koniec jest bliski.

Midorima POV

Świetnie się bawiłem, ale nie powiem jej tego. Nadal mam co do niej mieszane uczucia,coś jak połaczenie nienawiści i miłości z nutą strachu (przez jej sadystyczne upodobania i ciągłe próby zabicia mnie ).

Szliśmy parkiem, księżyc już dawno wisiał na niebie przez co płatki wiśni zdawały się lśnić jego blaskiem.
Zawiał mocniejszy wiatr przez co włosy Shiro musnęły moją twarz,pachniały lawndą.
Spojrzałem się na czarnowłosą, jej oczy błyszczały a na policzkach miała ledwie zauważalne rumieńce,nie wiem co mnie wzięło ale pocałowałem ją.

Stała zszokowana ja z resztą też, oboje czerwoni
- P- przepraszam już tego więcej nie zrobię
Teraz pewnie zginę
W myślach mówiłem zdrowaśkę
- Czy ja mówiłam że masz przestać?
Powiedziała nagle i przyciągnęła mnie do siebie ponownie łącząc nasze usta w nieco namiętnym pocałunku.



Yaay~ nareszcie się pocałowali ^-^ ,
wprawdzie mieli to zrobić na koniec całego opowiadania, ale nie chciałam przeciągać, mam nadzieję że wyszło w miarę romantycznie ♡

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro