Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział XII

Nah, nie miałam odpowiedniego zdjęcia więc dałam coś do posłuchania, proszę nie bądźcie źli jeżeli niezbyt pasuje (╥﹏╥)

- Nie ruszaj się
- To boli!
- No to się nie wierć
Hiro właśnie mnie czesała,a że moje włosy zawsze były rozpuszczone, spinanie, lokowanie i wpinanie spinek było torturami
- Skończone! Podziwiaj pracę swojej przyjaciółki
Podeszłam do lustra
- Nienajgorzej
- Tylko tyle mi powiesz?! Ja się męczę nad tobą ponad godzinę, a ty mówisz że nienajgorzej?!
- Jestem szczerą osobą
- Właśnie zauważyłam
- Ale dziękuję za to że poświęciłaś dla mnie swój wolny czas
- Jesteś zbyt słodka, nie umiem się na ciebie gniewać !
Uścisnęła mnie

Lada chwila festiwal się zacznie i do szkoły zejdzie się pełno osób ,trochę się stresuje.
- I co Shiro-chan,nie jest tak źle być kelnerką,co nie?
Takao stanął obok w przebraniu wampira
- Siedź cicho,zawiesiłam twoją karę, ale w każdej chwili mogę ją odwołać
- Sorki, chciałem powiedzieć, że ślicznie wyglądasz
- Wiem.
- Twoja skromność mnie powala,a tak poza tym widziałaś gdzieś Shin-chana?
- Nie , za to mam nadzieję że spadł ze schodów i upadł niefortunnie łamiąc kark
- Bardzo mi przykro że nie spełniłem twojego pragnienia
Usłyszałam za sobą znajomy głos
- Na litość boską Shintaro bo zawału dostanę!
- Shintaro?
Obydwaj powiedzieli jednocześnie
- To znaczy, glonie !
- Nazywaj mnie jak chcesz
Wzruszył ramionami. Dopiero teraz zauważyłam, że tak samo jak jego przyjaciela przebrano za wampira.
- Przyznaj Shin-chan, Shiro-chan jest najpiękniejszą dziewczyną w stroju kelnerki na świecie!
Teraz to palnął,ale chwila,czy glon się rumieni?
- Wygląda dobrze ,nanodayo
- Chyba chciałeś powiedzieć że nigdy nie widziałeś bardziej uroczej a zarazem seksownej istotki !
- Kazunari,stoje obok ciebie, nie musisz krzyczeć i błagam przestań tak mówić
- Ale jeśli to prawda Shiro-chan!

Moim wybawienien okazał się Akashi, który właśnie wszedł do sali.
Zażenowana ale i wdzięczna za ratunek przed słuchaniem napalonego Takao podeszłam do niego ,ukłoniłam i wybełkotałam regułkę każdej kelnerki
- Witamy panicza w naszej upiornej kawiarence, proszę się rozgościć
Zaczął się śmiać jak opętany (śmiejący się Seijuro,świat chyli się ku upadkowi dop.autora )
- Ale masz minę, nie wytrzymam!
- Proszę usiąść
Szarpnęłam go za ramię i w miarę "delikatnie" posadziłam przy stoliku
- Życzy pan sobie czegoś do picia?
- Nie dzięki, przyszedłem tylko zobaczyć jak sobie radzicie
- W takim razie wypad zajmujesz miejsce dla prawdziwych klientów!
- Sama mnie tu wepchnęłaś
- Błąd żółtodzioba
- Jesteś słodka
Czy wszyscy postanowili dzisiaj prawić mi dziwne komplementy?
- To oczywiste, no idź stąd!
Wyszedł śmiejąc się pod nosem ,oby coś mu się stało.

Kątem oka zauważyłam białą kitkę
- Ryoko!
Podbiegłam do chłopaka
- Witaj Shiruś
I TEN GOŚCIU MIAŁ BYĆ ZBOKIEM?!
- M-moglibyśmy pogadać na osobności?
- Jasne
Weszliśmy na najwyższe piętro do sali plastycznej
- O czym chciałaś porozmawiać?
- Nooo....yyyy....ten....wiesz...tak coś mi się obiło o uszy ,że ty...
- Że ja co?
Był spokojny i lekko rozbawiony moim zakłopotaniem
- Że napastujesz dziewczyny,a tak się składa że bardzo mi się podobasz i chce się upewnić że to nieprawda!
Prawie to wykrzyczałam i z czerwoną twarzą czekałam na jego odpowiedź
Uśmiechnął się ,ale nie tak jak zwykle
- Miło mi że się tobie podobam, jednak prawdą jest lubię bawić się z dziewczynami
Przybliżył się
- N-naprawdę? W takim razie odpuszczę sobie
Ukrywałam zdenerwowanie i ruszyłam w stronę drzwi
- A ty gdzie się wybierasz?
- Muszę obsługiwać gości
Wszystko we mnie krzyczało, żeby wiać jak najdalej
- Najpierw obsłużysz swojego ukochanego
Ukochanego? A no tak przecież wyznałam mu swego rodzaju miłość

Popchnął mnie na biurko i wpił w usta,ręką wędrując pod sukienkę
No dobra chyba trochę przesadziłeś kolego, chciałam mu to wykrzyczeć w twarz,ale mój strach przed bliskością wypełnił mnie i byłam sparaliżowana.
Przy nim wyczyn Midorimy na początku naszej znajomości to nic.
Nim się zorientowałam, miałam na sobie tylko bieliznę, szybki był
- Aż dziwne że się nie opierasz
Zdjął górę ubrania
Automatycznie po policzkach popłynęły mi łzy
- Z-zostaw m-mnie
Powiedziałam słabo, czemu miałam wrażenie że zaraz zemdleje ?
- Nie płacz dziewczynko, pójdzie gładko
- No chyba nie
Pierwszy raz cieszyłam się ,że właściciel tego głosu mi przeszkodził
- Yyy. .. ja już może pójdę
Ryoko wyraźnie pobladł
- Ta idź
Czemu go puścił? ! Powinien jak prawdziwy facet mu przywalić!
- Nie martw się ,nauczyciele już na niego czekają
Wyjaśnił widząc moje zdziwienie
Zdjął pelerynę i okrył mnie
- Wszystko w porządku?
- Chyba tak,ale skąd wiedziałeś że tu jestem?
- Przeczucie.
Głupi glon,czemu serce mi tak przez niego wali?
- Mogłeś się bardziej pospieszyć
- Serio? Uratowałem cie a ty mi tak dziękujesz?
- Dziękuję
Czemu do jasnej anielki się rumieni,to ja powinnam być tutaj największym burakiem!
I moja ulubiona niezręczna cisza -.-
- Shiro-chan!
- Shi !
Do pomieszczenia wbiegli Takao i Hori
- Nic ci nie jest?! Na dole jest zamieszanie ,już każdy wie co ten gwałciciel chciał tobie zrobić!
Brunetka mocno się do mnie przytuliła, z drugiej strony wisiał na mnie Kazunari
- Zabije sukinsyna!
Gdyby tego było za mało, nagle pojawiła się tęcza
- Słyszeliśmy co się stało, jak się czujesz?
Zaczął Akashi
- Dobrze...chyba
- Chcesz cukierka na pocieszenie?
Spytał Murasakibara
- Ta,czemu nie?
Wzięłam nie jednego a całą garść i wpakowałam do buzi
- Ano...Umeki,nie chcesz się ubrać?
- Co..kyaa!!!!
No tak byłam w staniku i majtkach okryta marną pelerynką,jaki wstyd
Hiro razem z Momoi wypchnęły chłopaków za drzwi i pomogły mi doprowadzić się do porządku .
Później wszyscy poszliśmy do Maji Burger i siedzieliśmy do zamknięcia. Pomimo szczęśliwego zakończenia miałam wrażenie że to dopiero początek moich problemów.

To na razie najdłuższy rozdział, jeśli będą jakieś błędy gomene, ale jest późno i mózg nie funkcjonuje mi normalnie.
。゚・ (>﹏<) ・゚。

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro