Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział X

- Jak już wiecie,ma się u nas odbyć festiwal i każda klasa musi coś przygotować, tak więc słucham waszych propozycji
Wychowawca przeleciał wzrokiem całą salę
- Wysilcie się chociaż ten jeden jedyny raz
W górę wystrzeliła ręka drobnej, rudej dziewczyny, z tego co pamiętam miała na imię Omi czy coś w tym stylu
- Możemy zrobić kawiarenkę
Tylko nie kawiarenka,błagam!
- To jest strasznie oklepane
Odezwał się ktoś z tyłu. Dziękuję
- Właśnie, lepiej nawiedzony dom!
Dopiero teraz zauważyłam jak mało zintegrowana z klasą jestem,nie znam 3/4 imion
- Z kawiarenką jest mniej roboty!
- Za to nawiedzony dom jest bardziej interesujący !

Dyskusje trwały dobre pół godziny, na szczęście nauczyciel nie mógł już dłużej wysłuchiwać przekrzykiwania moich rówieśników i postanowił sam zadecydować
- Zrobimy nawiedzoną kawiarenkę
Oznajmił .
Po cholere takie połączenie? Grunt żebym dostała jak najmniej zajmujące zajęcie
- Potrzebujemy 6 dziewczyn i 6 chłopaków do roli kelnerów, 4 osoby do kuchni, a reszta zajmie się dekoracjami, puszczę po klasie listę i proszę zapisać kto co chce robić .

Dostałam listę przedostatnia,po mnie był tylko Kazunari. Z tego co zauważyłam jedno miejsce na kelnerkę było puste,trudno dalej będzie niewypełnione. Wpisałam się pod dekoracjami i podałam kartkę szarookiemu.
Oddał ją z niepokojącym uśmiechem, czemu mam wrażenie,że to wszystko źle się dla mnie skończy?

- Dziękuję za współpracę, jeśli nie ma więcej pytań możecie iść, chciałbym tylko żeby zostali Midorima i Umeki
Co ja takiego zrobiłam przez ostatnie tygodnie? Może chodzi o te spóźnienia? No i przecież niedawno zwiałam z zajęć.
Mamo, tato proszę o w miarę łagodny wymiar kary.

- Coś się stało ?
Spytał okularnik
- Przepraszam, nie chciałem was niepokoić, nic wam nie grozi, prosiłbym was tylko żebyście zanieśli te pudła na salę gimnastyczną
Wskazał na cztery ogromne kartony stojące w rogu sali.

Nie miałam wyboru,musiałam się zgodzić.
Teraz szłam obok gloniastego z dwoma pudłami zasłaniającymi cały widok.
- Mówiłem ci żebyś wzięła je pojedynczo,jesteś za niska,nanodayo
- Martw się o siebie
Rzuciłam,przyspieszając

Nagle wpadłam na kogoś i upadłam z hukiem na podłogę
- Przepraszam powinieniem bardziej uważać, nic ci nie jest?
Spojrzałam na dużą, jasną dłoń wyciągnietą w moją stronę.

Chłopak był nieziemsko przystojny, długie białe włosy spięte w niedbałego niskiego kitka, jasne oczy śledzące każdy mój ruch, wysportowana sylwetka, nienagannie ubrany mundurek ,melodyjny głos, przyjazne zachowanie, wszystko to spowodowało u mnie szybsze bicie serca i ogromne wypieki na policzkach.
- Wszystko w porządku
Odpowiedziałam cicho
- W sumie to jej wina,że na siebie wpadliście, głupia uparla się że będzie niosła dwa pudła naraz przez co nic nie widziała no i przyspieszyła niewiadomo gdzie się spiesząc
Wtrącił ten idiota, jak nic przegiął i to porządnie. Ja tu podziwiam widoki,a ten mi wszystko psuje,nienawidzę go
- Co nie zmienia faktu,że też nie uważałem
Nieznajomy uśmiechnął się ,a pode mną aż kolana się ugięły
- Hida Ryoko,a Ty jesteś. ..
- Midorima Shintaro
No ja nie wytrzymam,przecież to było widocznie skierowane do mnie
- Umeki Shiro
"Dyskretnie" odepchnęłam glona
- Miło mi cię poznać Umekiś
Umekiś? To brzmi idiotyczne,ale mu tego nie powiem, w jego wykonaniu jest bardzo słodkie♡
- Wzajemnie Hida-san
- Proszę mów mi Ryoko
- Dobrze, w takim razie : wzajemnie Ryoko
- Lepiej
-Ekhm.
Czego znowu chciał?
- Co?!
Starałam się nie wybuchnąć
- Mamy coś zanieść
Przewróciłam oczami
- Może pomóc?
Tak!
- Nie ma takiej potrzeby
Od kiedy Midorima robi za mój głos?
Złapał mnie za rękę i pociągnął do sali gimnastycznej zostawiając w tyle chłopaka, który był pierwszym którym się w życiu zauroczyłam.

- Co ty zazdrosny? Spodobał ci się?
Spytałam złośliwie
- Nie ,ale gołym okiem widać że spodobał się tobie
- Nawet jeśli nic ci do tego
- Wiem,tylko mam co do niego złe przeczucia

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro