Rozdział 12: Znowu on?
Po obejrzeniu filmu, postanowiliśmy pójść coś zjeść. Poszliśmy do naszej ulubionej restauracji. Po zjedzeniu wróciliśmy do domu. Wtedy ktoś zapukał do drzwi.
- Ja otworze. - Powiedziałam i wstałam z kanapy.
Otworzyłam drzwi.
- A ty czego chcesz? - Mój wyraz twarzy odrazu zmienił się na wredny.
- Nie bądź taka niemiła. Chciałem odwiedzić Duncana. - Odpowiedział.
- Duncan, Dave przyszedł. - Powiedziałam i wpuściłam go do środka.
- Hej. - Powiedział Duncan.
- Cześć. - Odpowiedział Dave.
Usiedliśmy w salonie. Dave cały czas się na mnie patrzył. Nie wiedziałam co mam zrobić, żeby przestał.
- Naprawdę masz chłopaka? - Zapytał.
- Ugh. Tak. - Odpowiedziałam.
Duncan spojrzał na mnie i uśmiechnął się do mnie. Ja położyłam głowę na jego ramieniu.
- Jesteś z Duncanem? - Spytał.
- Nie twoja sprawa. - Powiedziałam.
Duncan zaczął się śmiać. Miałam już dosyć jego towarzystwa. Chciałam, żeby Dave już wyszedł. Ale w końcu to brat Duncana. Po jakiś 20 minutach zbierał się do wyjścia.
- Mam nadzieję, że się jeszcze spotkamy Courtney. - Powiedział i uśmiechnął się.
- Po prostu już idź. - Odpowiedziałam.
Gdy wyszedł zamknęłam drzwi.
- Jak ja się cieszę, że już poszedł. - Powiedziałam do Duncana i usiadłam na kanapie.
Ten zaczął się śmiać.
- Gramy w coś? - Zaproponował Duncan.
- W co chcesz grać? - Spytałam.
Chłopak pokazał mi grę na telefonie dla dwóch osób. Po godzinie skończyliśmy grać.
Wtedy dostałam SMS.
- Mogę przyjść do was z Geoffem?
To była Bridgette.
- Duncan, może przyjść Bridgette i Geoff? - Zapytałam.
- Jasne. - Odpowiedział i uśmiechnął się.
- Tak. - Odpisałam.
- Będziemy za 10 minut. - Napisała.
Siedziałam z Duncanem na kanapie. W pewnym momencie zaczęliśmy patrzeć sobie w oczy. Przybliżyliśmy się do siebie i zaczęliśmy całować. Wtedy do mieszkania weszli nasi przyjaciele. Widząc nas zaczęli się śmiać.
- Chyba w końcu są razem. - Powiedziała Bridgette.
- Też tak myślę. - Odpowiedział Geoff.
Spojrzeliśmy na nich. Odrazu się od siebie odsunęliśmy. Naprawdę się zawstydziłam. Jednak po chwili Duncan spojrzał na mnie i uśmiechnął się, a ja zrobiłam to samo.
- Co robimy? - Spytałam, żeby nie gadali o tym co się przed chwilą działo.
- Nie wiem. Idziemy na kręgle? - Zaproponował Geoff.
- Super pomysł. Bridgette chodź ze mną się uszykować. - Powiedziałam.
Razem z przyjaciółką poszłyśmy do mojego pokoju, a chłopcy do pokoju Duncana.
- Ty i Duncan... - Zaczęła.
- Sama nie wiem czy jesteśmy razem. - Przerwałam jej.
- Ale całowaliście się. - Powiedziała.
- No tak. - Odpowiedziałam.
Poprawiłam trochę makijaż i poszłam do toalety się przebrać. Weszłam do salonu, gdzie czekali na mnie Duncan, Geoff i Bridgette
- Jedziemy? - Spytałam.
- Tak. - Odpowiedział Geoff.
- Ślicznie wyglądasz księżniczko. - Uśmiechnął się Duncan.
Zarumieniłam się, jednak też się uśmiechnęłam. Poszliśmy do auta. Pojechaliśmy na kręgielnie. Świetnie się bawiliśmy. Po jakiś 2 godzinach wracaliśmy do domu. Przyjaciele odwieźli nas i pojechali do siebie. Gdy weszliśmy usiedliśmy na kanapie i włączyliśmy jakiś film.
- Ten pocałunek dzisiaj... - Zaczęłam.
- Chcesz zostać moją dziewczyną? - Zapytał chłopak.
Jak ja się zaskoczyłam. Nie wiedziałam co mam odpowiedzieć. Zgodzić się czy nie? Nadal mi na nim zależy... Może powinnam do niego wrócić? Siedziałam chwilę totalnie zaskoczona. Jakby musiałam to przemyśleć. Po chwili jednak powiedziałam...
---------------
Kolejny krótki rozdział. Następny napewno będzie dłuższy. Jak myślicie co odpowie Courtney?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro