Rozdział 9. Przedstawienie.
Minął tydzień od ustalenia i zaczęcia przygotowań do przedstawienia. Wszystko było na dobre drodze. Właśnie trwała próba generalna przedstawienia. Światła, efekty i kamera działały. W pewnej chwili Robbie się przewrócił. Sportacus od razu mu pomógł wstać.
-Może nie powinienem brać w tym udział? A ja głupi się zgodziłem.- Powiedział wściekły Robbie.
-Robbie nie przejmuj się. Z upadku też można coś stworzyć. Poza tym tak się zdarza pod czas tremy.- Powiedziałam dając mu na ramię rękę. Podbiegła do nas Trixie która miała wszystko nagrywać kamerą.
-Już się zbierają widzowie Bella.- Powiedziała Trixie. Od kąt zaczęliśmy pracować nad przedstawieniem poprosiłam by mówili do mnie Bella. Skrót od mojego imienia Isabella.
-Dobrze leć do kamery Trixie. A my kochani zróbmy ostatnie dodatki w naszych strojach.- Powiedziałam. Wszyscy zajęliśmy się niewielkimi dodatkami do strojów. Pomogłam Stephanie w założeniu skrzydeł. Po chwili wszystko było gotowe. Wszyscy się schowali. Dałam sygnał Trixie. Dziewczyna ubrana w mundur żołnierzyka.- Panie i panowie. Przed państwem wystąpią mieszkańcy Leniuchowa w balecie pt. ,,Dziadek do orzechów".- Powiedziała Trixie, a publiczność zaczęła klaskać. Kiedy dziewczyna zeszła ze sceny poszłam na środek sceny. Ustawiłam się. Po chwili kurtyna poszła w górę. Muzyka zaczęła grać, a ja zaczęłam tańczyć. Mimo wszystko starałam się tańczyć według tego jak tańczyliśmy na próbie. Widziałam zachwyt na twarzy widzów. Dla mnie cudownym momentem było to jak tańczyłam ze Sportacusem. Wyglądał jak prawdziwy dziadek do orzechów w tym mundurze i specjalnej czapce. Po całym spektaklu wszyscy stanęliśmy na środku sceny. Ukłoniliśmy się. Wszyscy zaczęli brać brawa i rzucali kwiaty na scenę. Spojrzałam.
-W obsadzie wystąpili. Cukrowa Wróżka Stephanie.
Ziggy regent Królestwa Śnieżynek, Stingy regent Królestwa Kwiatów, regentka Królestwa Zabawek będzie Bessie, Droselmajerem burmistrz Milford, Sportacus Dziadek do Orzechów, Mysi Król Robbie Zgniłek oraz Klara Isabella.- Powiedział Pixel, a zaczęli klaskać kiedy dana osoba wymieniona przez chłopaka kłaniała się. Po chwili wszyscy zeszliśmy ze sceny.
-Brawo panie burmistrzu.- Powiedział mężczyzna który do nas podszedł.
-Dziękuję panie prezydencie. Chociaż podziękowania należą się Isabelli. W końcu to ona namówiła nam na takie przedstawienie.- Powiedział burmistrz.
-Cóż myślę, że fani teatru i baletu byli by zadowoleni z tego.- Powiedziałam zadowolona.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro