Rozdział 11. Bohater Hiszpanii.
Piłam z dzieciakami kakao i jedliśmy ciastka. Siedzieliśmy w domu burmistrza. Rozmawialiśmy chyba o wszystkim. Po chwili przyszła Bessie podając na stół ręcznie zrobione ciastka. Sportacus cały czas pił herbatę z miodem.
-Właśnie Isabella. Opowiedz może nam jak to się stało, że poznałaś Tornada?- Zapytał się nagle Ziggy. Odłożyłam kubek z herbatą na stuł.
-Naturalnie.- Powiedziałam powoli wstając i usiadłam w fotelu.- Ta historia łączy życie moje i wspaniałego bohatera. Zanim tu przybyłam mieszkałam w Hiszpanii. Przyszłam na świat we wspaniały dzień. Stało się to na polanie pełnej koni. Była to noc, a niebo było pełne gwiazd. W dodatku jasno świecił księżyc. Mój tata sam przyjął mnie na świat kiedy nikogo nie było w pobliżu. W pewnej chwili przybył mężczyzna. Był ubrany w czarny strój. Jego twarz przyzdabiała maska. Gdy siadł ze swego rumaka zdjął kapelusz i pokłonił się moim rodzicom. Na rumaku siedział również jakiś chłopak. Lecz o nim mało wiem z opowieści rodziców. Minęło chyba 5 lat aż pewnego wieczoru źli bandyci mnie porwali. Starałam się im wyrwać gdy przywiązywali mnie do krzesła w starej szopie. Jednak nagle ktoś wszedł. Był to mężczyzna. To był Zorro. Mężczyzna pokonał bandytów. Zabrał mnie na Tornado. Posadził mnie na swego rumaka i rozkazał zabranie mnie do rodziców. Kiedy byłam z rodzicami, a właściwie z ciotką i mamą. Kiedy jadłam ciepły posiłek do domu wszedł wuj z moim ojcem. Z nimi był ranny Zorro. Miał ranę na ramieniu i na boku. Wszyscy poza mną i mamą zajęli się rannym Zorrem. Nie mieliśmy wolnego pokoju więc położyli Zorra w moim pokoju. Zawsze lubiłam spanie na podłodze więc położyłam sobie koc i poduszki. Od tamtej pory Zorro częściej nam pomagał. Pamiętam jak w święto zatańczył ze mną mimo, że byłam niższa od niego. Lecz pewnego dnia Zorro zniknął. Nikt już nie wiedział co się z nim dzieje i czy on w ogóle żyje.- Powiedziałam, a wszyscy patrzyli na mnie słuchając moich słów.
-A kim był Zorro?- Zapytał się burmistrz Dobrowolski.
-W tym całą zagadka. Nikt nie zna prawdziwej tożsamości Zorra. Jest anonimową osobą. Gdyby ktoś poznał jego tożsamość wystarczyło by kilka słów i tożsamość ujawniona, a w tym narażenie wielu osób.- Powiedziałam patrząc na wszystkich. Nie tylko ich ciekawiła tożsamość Zorra.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro