Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 18:,, Po co pchaliśmy się na Jotunheim? "

Po korytarzu rozniósł się dźwięk zamykanych krat celi obok oraz głosy olbrzymów. Jeden mijając cele, w której przesiatywał Loki, uderzył pięcią w kraty, śmiejąc się złośliwie. Brunet zgromił go wzrokiem. Westchnął smutno, kiedy ten odszedł.

- Masz jakiś plan? - spytał Aaron bodajże setny raz od nie wiadomo jak długiego czasu.

Zielonooki przeniósł gniewne spojrzenie na przyjaciela. Ten uniósł tylko ręce, po czym wrócił wzrokiem do ściany.

- Tak właściwie to po co pchaliśmy się na Jotunheim? - zapytał ponownie Aaron, po kilku minutach.

- Bo pierwsza grupa nie wracała. - odpowiedział Beck tak jakby to była najoczywistrza odpowiedź.

- Napewno nie. Loki, ty nas namawiałeś, więc ty się tłumacz. Sif i reszta nie przepadała za tobą, ze wzajemnością z resztą.

Zapisany milczał i dalej siedział przy kratach że wzrokiem wbitym w pustą celę na przeciwko siebie. Wszystko dokładnie słyszał. Sam zaczął się zastanawiać.

- Chodziło o Allison. Prawda?

Prawda. Chodziło właśnie o nią. Sam tylko był ciekawy dlaczego jeszcze wczoraj był gotów pobiec po nią nawet tu, do Jotunheim. To było ciekawe. W tej chwili nie myślał nawet o niej tylko nie wiedzieć czemu o Thorze.

- Prawda, ale sam nie wiem czemu. - odpowiedział Loki w końcu.

- Jak to nie wiesz czemu? - wypytał, a kiedy nie otrzymał odpowiedzi, dodał. - Ja za to wiem. Nie myśl, że tego nie widzimy. Tego jak ty i All się miziacie, całujecie i tak dalej. Widzimy akurat i rozumiem, że między wami zaczyna iskrzyć, ale chyba nie aż tak, żeby biec za nią do paszczy lwa.

- Nie wiem! - krzyknął brunet zirytowany. - Nie mam pojęcia. Jeszcze wczoraj miałem wrażenie, że jest tą jedyną, ale teraz... Teraz po głowie chodzi mi zupełnie kto inny.

Beck w tym momencie się odwrócił od ściany.

- Nie wiem co się dzieje. Wczoraj kochałem All, a dziś czuje na niego coś do Thora.

- To jest chore. - skomentował to szatyn. - Możliwe to, aby ona użyła na tobie swojej mocy wpływania na czyjąś świadomość?

- Co? Myślałem, że ona może tylko władać żywiołem wody. - powiedział mocno zaskoczony brunet. - Skąd o tym wiesz?

- Przez przypadek mi się wygadała. Uznała, że dzieciak że mnie i nikomu nie powiem. Cóż i tak namieszała mi w głowie. Zorientowałem się, że coś jest nie tak dopiero... Teraz. Kiedy zaczęliście mówić o tym.

- Czyli co? - wtrącił Aaron. - Czyli to że tu jesteśmy to wina Allison, bo namieszała Lokiemu w głowie?

- Na to wygląda. - odpowiedział syn Laufeya. - Ale dlaczego to zrobiła? Jest naszą przyjaciółką. Niby po jaką cholerę miałaby to robić?

- Nie wiem i chyba nie chce wiedzieć, bo aż mnie głowa boli. To nawet niemożliwe. Ona jest zdecydowanie za miła, za słodka, za kochana i tak dalej i tak dalej. Ja o tym zapominał i wam radzę to samo.

440 SŁÓW

Thor x Loki

czy

Loki x Allison

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro