Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

3.

Przez cały tydzień Yoongi chodził zamyślony.Podczas każdej Mszy wydawał się nieobecny.Ciągle myślał o Yuri.Zastanawiał się, jak przybliżyć się do nastolatki.Mimo, że pamiętał ostatnią podobną sytuację nie zraziło go to.Dobra, był księdzem.Ale czasem człowiek nie wie, kiedy znajdzie się ,,ta jedyna" lub ,,ten jedyny".Nie mógł spać w nocy.Jakby tego było mało, Jimin cały czas mu dogadywał.Park nie cierpiał go, być może dlatego, że w przeciwieństwie do Yoongiego nie miał tak dobrych relacji z innymi osobami.

Nadszedł dzień kolejnej próby.Min w podskokach ruszył na spotkanie.Na sali wszyscy już na niego czekali.Kiedy dostrzegł Yuri, lekko się zarumienił i uśmiechnął do niej.Dziewczyna odwzajemniła to i spuściła wzrok.

-Jaka ona urocza - pomyślał.

-Dobrze, proszę wszystkich o ciszę! - rozkazał - musimy wziąć się w garść, jeżeli mamy wygrać konkurs w tym roku.Organista Namjoon zaoferował nam swoją pomoc, więc będziemy mieć organy do kompletu.Jak wiecie, co roku parafia z Busanu wygrywa ten konkurs.Ksiądz Taemin ma naprawdę świetną ekipę, ale w tym roku wygrana będzie nasza, mam rację?

-Tak! - krzyknęli wszyscy chórem.

-Pamiętajmy jednak, że najbardziej liczy się dobra zabawa i modlitwa.Dobrze, zaczynajmy!

Yoongi wybrał repertuar na konkurs, po czym przydzielił kto ma co śpiewać.Większość tekstu dostała Yuri.Nikt jednak się z tym nie spierał, ponieważ miała genialny głos i dawała ogromne możliwości na wygraną.Po skończonej próbie Min kazał został na chwilę Yuri.

-Yuri,chciałbym z tobą porozmawiać - powiedział.

-Dobrze, o co chodzi księże? - zapytała.

-Dla ciebie Yoongi albo Suga - uśmiechnął się - chodzi o to, że dostałaś najwięcej tekstu do zaśpiewania, więc będziemy się musieli też spotykać we dwójkę, abyś mogła to przećwiczyć.Muszę sprawdzać, czy wszystko idzie dobrze.

-A kiedy mam przyjść?

-Wymieńmy się numerami, dobrze?Napiszę ci, kiedy znajdę wolną chwilę.

Oboje wymienili się numerami, a na pożegnanie Suga przytulił Yuri.Dziewczyna była tym trochę zdziwiona i spięła się.Ksiądz chyba to wyczuł, ponieważ od razu ją puścił i uśmiechnął się nieśmiało.Dziewczyna pożegnała się i szybko wyszła z budynku.Yoongi usiadł na ławce i westchnął głęboko.

-Co ja robię? - zapytał sam siebie.

Czuł się z jednej strony zadowolony, że przytulił ją.

Z drugiej jednak wiedział,że to było ryzykowne.

Nie wiedział za to, że temu wszystkiemu przypatrywał się Jimin.

************************************

Tadaam!Czekaliście na ten rozdział?Jak wam się podoba?

Chciałabym przeprosić, że robię z Jimina taką świnię.Być może później się poprawi XDD.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro