scene VII
Taehyng wchodzi do loży,
jego policzki czerwone,
jak oczy już tęsknią,
wpycha się między ramiona
KT
Cześć.
KS
Coś się stało?
KT
Nic, nic. Już nie mogę oglądać.
KN
KT
Na chwilę wam przeszkodzę, ale będziecie jeszcze widzieć to z jakieś pięć razy.
KS
To kawał świetnej roboty. Pot i łzy, na szczęście bez krwi.
Kim Namjoon chowa zgryziony kciuk,
patrzy w oczy Taehyungowi
KN
Przepraszam cię, za to że zaniedbałem zainteresowanie się tobą.
KS
Joonie! To brzmi tak źle, jakim cudem jesteś pisarzem?!
KT
Oni już tak mają, Znudziły mi się przeprosiny. Bądźmy cool.
KN
No, może nie aż tak.
KT
Wolisz, żebym mówił do ciebie hyung, czy profesorze?
KN
KN
Bądźmy cool.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro