Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział Piętnasty - Impreza 1

Perspektywa Wojana:
Date znacie chyba

Byliśmy w dużym lokalu który miał na górze pokoje z łóżkami

Siedzieliśmy przy stole

Tata Paliona: To teraz pijcie i rzućcie kieliszkami byście mieli szczęście

Palion: Ale ja jestem w ciąży i nie mogę alkoholu

Tata Paliona: Wystarczy że rzucisz kieliszkiem

Palion: Wojtek, wypijesz za mnie?

Wojan: Tak

Podał mi kieliszek

Wypiłem z mojego i Pawła kieliszka, a następnie mu oddałem kieliszek

Rzuciliśmy na ziemię kieliszki i rozbiły się

( [*] Znicz dla kieliszków)

Zaczęła się zabawa

Po kilku godzinach około 20, byłem lekko pijany

Wojan: Idę na chwilę do łazienki, zaraz wrócę

Noilap: Okej

Paweł rozmawiał dalej z swoją kuzynką, a ja poszedłem do łazienki

Stanąłem przed otwartymi drzwiami do łazienki

Wojan: Jednak zawracam

Zawróciłem i jeszcze krzyknąłem

Wojan: Nie zapomnijcie zabezpieczenia! XD

Szybko pobiegłem do Pawła

Wojan: Nie wchodźcie do łazienki

Palion: Czemu?

Wojan: Ksiądz i twoja siostra się bawią XD

Palion: XD

Wojan: Krzyknąłem im żeby nie zapomnieli o zabezpieczeniu

Marcelina: Na pewno zapomną

Marcelina: Kto w tych czasach o zabezpieczeniach pamięta jak najważniejszy jest sex

Marcelina poszła do swojego brata

Perspektywa Marceliny:
(Bo czemu nie)

Podeszłam do swojego brata

Marcelina: Hej bratek

Olek: Hej siostrek

Popatrzyłam na jednego przystojnego chłopaka na parkiecie który tańczył i śpiewał

(Nom...... Shipuje tu kilka osób........ Zobaczycie z kim ją.......m😄)

???: PRZEZ TWE OCZY TE OCZY ZIELONE EEE OCZALAMEEEEM GWIAZDY CHYBA TYWM OCZOM ODDALU CZLU BLAAAAAAASKKKKK

Marcelina: Ale przystojniak tam stoi

Olek: No nie wiem, ale na pewno od ciebie starszy

(No pewnie o kilka miesięcy tylko)

Marcelina: Muszę iść do niego zagadać

Olek: Jezu z dałnem

Olek: Serio chcesz do niego zagadać?

Olek: Masz 26 lat, nie wiem czy będzie cię chciał

Marcelina: Zamknij się i więcej wiary w siostrę

Podeszłam do tego przystojniaka

Marcelina: Hejjj, ty jesteś bratem pana młodego?

Henryk: Tak, nazywam się Henryk, a jak ty się nazywasz piękna?

Marcelina: Marcelina, masz piękne imie, od dzisiaj moje ulubione

Henryk: Twoje również piękne jest

Marcelina: Ile masz lat?

Henryk: 26

Marcelina: Żartujesz ?

Henryk: Nie

Marcelina: Ja też mam 26

Henryk: Niesamowite

Marcelina: Masz dziewczynę?

Henryk: Nie

Marcelina: Jak chcesz to mogę nią zostać

Henryk: Naprawdę?

(Za każdym razem jak pisze rozdział jakiś to się śmieję XD)

Marcelina: Tak

Henryk: Chce

Marcelina: Dasz mi swój numer?

Henryk: Oczywiście

Dał mi swój numer

Marcelina: Dzięki Słodziaku

Henryk: Nie ma za co piękna

Marcelina: Wiesz.... Mój brat mi nie wierzy że chce być twoją dziewczyną

Marcelina: Stoi tam z założonymi rękami bo lasek nie umie wyrywać

Henryk: Może zobaczymy jego reakcję jak się pocałujemy?

Marcelina: Takkkkk

Henryk podszedł do mnie i pocałował mnie delikatnie i czule

Marcelina: To było moje marzenie

Popatrzyłam na mojego brata

Olek miał rozszerzone oczy

Olek: Co kur#a?

Olek: Załamie się

Olek: Też chce mieć dziewczynę

Olek: Nie umiem

Ola: Ona kjrwa w 10 sekund wyrwała sobie chłopaka

Olek: Ja nie umiem

(Nie martw się Olek, mamy dla ciebie kandydatkę)

Popatrzyłam spowrotem na Henryka

Marcelina: To było czarujące

Henryk: Mam ochotę ciebie jeszcze raz pocałować

Pocałowałam go tym razem dłużej i namiętniej

Marcelina: Czekaj muszę iść do Olka bo się jeszcze upije

Marcelina: Pomogę mu kogoś wyrwać *powiedziałam szeptem*

Marcelina: Zaraz wróce

Henryk: Okej, czekam

Podeszłam do brata

Marcelina: Nie pij tyle

Olek: Nie umiem wyrywać lasek


Rozejrzałam się po sali i zauważyłam ładną dziewczynę, idealną dla Olka

Marcelina: O! Zobacz ta jest piękna i taka jak ty

Popatrzył na nią

Olek: Faktycznie

Olek: Ale ja nie dam rady

Marcelina: Dasz radę

Marcelina: Chodź

Olek: Nie, zostaje tu

Marcelina: Dobra, poradzę sobie sama

Podeszłam do dziewczyny która siedziała przy stole

Marcelina: Hejjj

???: Hej

Marcelina: Wiesz, jesteś bardzo ładna i podobasz się mojemu bratu

???: Naprawdę?

Marcelina: Takkkk, masz chłopaka?

???: Nie mam

Marcelina: O! To idealnie

Marcelina: Ile masz lat?

???: 25

Marcelina: Zobacz, to on

Pokazałam na Olka, a ona popatrzyła na niego

???: Przystojny

Marcelina: Nooo, chodzi na siłkę, ma 27 lat, ma na imie Aleksander, szuka dziewczyny, ale sam nie umie zagadać

Marcelina: Jesteś zainteresowana?

???: Tak

Dziewczyna wstała z krzesła

Marcelina: Możesz z nim pogadać, on się upiera że sam nie da rady xd tak z siebie podejść

???: Okej

Dziewczyna poszła do Olka

_--------------------------_

W następnym rozdziale się dowiecie kim ona jest

Bo nie chce mi się więcej pisać bo byłby długi ten rozdział

Już ma 700 słów

magik_papiliona

Mam nadzieję że rozdział się podoba

Miłego dnia lub nocy

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro