Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział Osiemnasty - Łąka z Królikami

Perspektywa Wojana:
3.04.2025
Czwartek

Rano jak to rano zrobiłem śniadanie mi i Pawełkowi

Paweł zszedł na dół

Palion: Dzień dobry Kotek

Wojan: Dzień dobry Kochanie

Pocałowałem go w czoło

Wojan: Zrobiłem tobie śniadanko

Palion: Dziękuję

Pocałował mnie w policzek

Usiedliśmy przy stole i zjedliśmy śniadanie

Wziąłem naczynia i poszedłem pozmywać

Palion: Ja chce pozmywać!

Podszedł do mnie i próbował wziąść ode mnie naczynia

Wojan: Paweł-

Pocałował mnie w usta

Palion: Proszeeeee

Wojan: Okej

Dałem mu

Palion: Jej!!

Zaczął myć naczynia

Wojan: Jaka radość przez zmywanie xd

Palion: Ty gotujesz, ja myję

Palion umył naczynia i je odłożył

Wojan: Mam niespodziankę dla ciebie

Palion: Jaką???

Wojan: Fajną

Palion: Ale co to za niespodzianka???

Wojan: Zobaczysz

Wyszliśmy z naszego domu

Otworzyłem drzwi od auta Palionowi

Palion: Dziękuję

Wsiadł

Zamknąłem drzwi

Wsiadłem od strony kierowcy

Odpaliłem auto

Palion włączył muzykę

Pojechaliśmy do miejsca które było troche daleko od naszego domu

Zajęło nam jakieś 30 minut by dojechać tam

Zaparkowałem na pustym parkingu przy lesie

Palion: Wziąłeś mnie do lasu na grzyby? Xd

Wojan: Nieeee

Wysiadłem z auta i otworzyłem drzwi Pawełkowi

Palion wysiadł z auta i mnie pocałował w policzek

Zamknąłem drzwi, podszedłem do tyłu auta i otworzyłem bagażnik

Palion: Masz ciało człowieka w bagażniku i chcesz je zakopać?

Wojan: Nie

Wojan: To coś co ci się bardzo spodoba

Wyjąłem koszyk i kocyk piknikowy

Zamknąłem bagażnik

(A może tytuł nie ma nic do zawartości rozdziału i będzie piknik w lesie?)

Palion: Piknik w lesie?

Wojan: Zobaczysz

Palion: Jak tak można zostawiać człowieka bez odpowiedzi na jego pytania?

Wojan: Ja tak często robię xd

Wojan: Dobra chodź

Wziąłem Paliona za rękę i poszliśmy dróżką w las

Po dziesięciu minutach skręciliśmy w lewo schodząc z dróżki

Po pięciu minutach doszliśmy do łąki wokół której były drzewa

Na łące było dużo kwiatów

Poszliśmy mniej więcej na środek tej łąki

Puściłem rękę Paliona

Zacząłem rozkładać koc

Palion: Woooooow

Palion: Tu jest pięknieeee

Wojan: Ty piękniejszy

Palion się zarumienił

Rozłożyłem koc, usiadłem na nim i położyłem koszyk piknikowy

Palion również usiadł na kocu piknikowym

Palion: Wojtek

Wojan: Tak?

Palion: A dzieci?

Wojan: Stefan i Henryk się nimi zajmują

Wojan: Musisz odpocząć, wczoraj urodziłeś dzieci

Palion: Wiem

Wyjąłem z koszyka marchewkę

Podszedł do mnie czarny króliczek

(Jest łąka i są króliki)

Dałem mu marchewkę

Palion: Króliczekkk

Wojan: Jest ich więcej

_------------------------------------------------_

No to informacje które były
w tym rozdziale oraz których
nie było i daje wam byście mieli:

-Minęło 9 miesięcy i Palion już urodził

-Nie chciało mi się pisać co oni robią wciągu tego czasu

- Palion miał przerwę na YT bo był w ciąży, a Wojan rzadziej wrzucał filmiki

-Ola jest w ciąży z Stefanem (wiadomo kiedy ją zapłodnił)

-Mieszkają razem w dużym domu, bo kupili

-Są na randce

Osóbki z fajnymi książkami oraz ogólnie fajne osóbki:

magik_papiliona 💙

ogorki_paliona 💚

WxPKCWOJANOWICEEZZ
(Oraz 💚Cool Kotojek💚)

W następnym rozdziale będzie perspektywa Paliona oraz będzie nowa postać

Która pojawi się dosłownie tylko na moment

By coś na rozrabiać

Mam nadzieję że rozdział się podoba

Miłego dnia lub nocy

505 słów

(Macie o 00:46, dobranoc)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro