Razem z rodzicami i siostrą była młoda dziewczyna.
Niczym się nie wyróżniała.
Szczupła, nieza wysoka z przeciętna urodą.
Myśleli że ich rodzina jest idealna do czasu.
Susanna'ie zmienił się metabolizm.
Uwielbiała jeść ale tego było już za wiele.
Zaczynała tyć
Po miesiącu nie przytyła 5kg.
Coraz szybciej to szło jadła i jadła.
Jadąc do babci która chętnie ją karmiła tyła jeszcze szybciej.
Brzuch który niegdyś był płaski teraz wygląda zupełnie jak w 8 miesiącu ciąży.
Jej twarz na której było widać kości policzkowe jest kształtu piłki.
Musiała wymienić cała szafę.
Sama nie przejmowała się swoim wyglądem.
Chłopcy w szkole którzy kiedyś się w niej kochali zaczęli czuła odrzucenie bo gdy tylko gdzie biegła cała jej masa trzęsła się co u nich powodowało obrzydzenie.
Pociła się jeszcze szybciej.
Musiała się myć kilka razy dziennie.
Na jej twarzy pojawiało się coraz to więcej krost które tłumaczyła dojrzewaniem.
Nie wygodnie jej już było w długich i prostych czarnych wlosach.
Dlatego je ścięła.
Teraz były na wysokości łopatek.
Jej rodzice nie wiedzieli co się z nią dzieje.
Zmieniła się coraz bardziej bali się czego po niej się spodziewać.
Gdy chcieli ją nakłonić do dietetyka wściekła się rozwalając salon.
Zamierzali już zadzwonić do terapeuty bo co się z nią dzieje nie jest normalne.
Dziewczyna oszalała.
W jej pokoju który zawsze był czysty walały się opakowania po jedzeniu.
Do szkoły najwięcej zawartości jej plecaka zajmowało jedzenie.
Na stołówce nikt nie chciał z nią siedzieć.
W lawkach które są przeznaczone dla dwóch osób nie było miejsca dla kogoś poza nią.
Przyjaciele się od niej odwrócili.
Ale ona nie przejmowała się tym.
Kochała swój tłuszcz i fałdy.
Wyobrażała sobie że nie jest jednym człowiekiem lecz kilkoma dlatego jadła za kilku.
Cała jej skóra jak i włosy były strasznie tłuste.
Przestała się golić i malować.
Ubierała się w legginsy i bluzy.
Jeździła daleko do sklepów dla puszystych ponieważ w innych nie było jej rozmiaru.
Jej nogi były tak opuchnięte że miała buty na miarę.
Wstając jak zawsze zabierając z lodówki która kupiła za właśnie oszczędności lody czekoladowe i ruszyła do łazienki.
Siadając na toalecie poczuła jakby się coś załamywało.
Toaleta na której była zniszczyła się.
Ona sama miała powbijane jej kawałki w tył.
Zaczęła płakać i błagać o pomoc.
Rodzice wezwali pogotowie, a gdy przyjechalo nie mogli jej wyciągnąć.
Zadzwonili po wsparcie aż wkoncu zabrali ją biorąc na specjalnie wzmocnione łoże.
Zawieźli ją do sali i wykonali skomplikowana operacje usuwania ciała obcego.
Wszystko poszło dobrze.
Po narkozie Susanna postanowiła zmienić swój tryb życia.
Zapisała się do dietetyka i zmieniła jadłospis.
Zaczęła ćwiczyć oraz dbać o siebie.
Wiedziała że swój błąd będzie ją gnębić do końca życia.
Płakała wiele razy przez blizny i wisząca skórę.

Ale dała radę i wróciła do normalnej wagi.
Jej ciało już nigdy nie będzie wyglądać tak jak kiedyś.
Nadal ma ślady po wypadku jak i tłuszczu.
Prawie popadła w anoreksję gdyby nie szybka interwencja rodziców którzy posłali ją do psychologa.
Ten uświadomił jej że wszystko będzie dobrze.
Po kilku latach wyglądała prawie jak przedtem.
Zadbana twarz, włosy tam gdzie nie powinno ich być zniknęły a skora również wróciła do normalności.
Wszystko poszło jak najlepiej oprócz jednego.
Uda, brzuch i tylna część ciała nigdy nie będą wyglądać tak samo.

================================
Dla odmiany bez żadnego zabijania😂
Chętnie przyjmę gwiazdki😉