Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Prolog

Dziecię człowiecze
Syn bogini
Śmiertelni
Lecz razem niezwyciężeni.

~***~

Tyś jest prawdziwa śmiertelnicza dziewczyna
Z zamglonym mgłą wzrokiem prawdziwa.
Mimo to
Prawdę odkrytą oczami swymi
Zobaczyć zdołasz
Niczym prawdziwa bogini.

~***~

    Budzi się i zdezorientowany rozgląda wokoło. Przejeżdża wzrokiem po wszystkich śpiących współlokatorach. Naturalnie jest ich zbyt wielu, więc leżą również na ziemi. A w sumie głównie na niej, gdyż biorąc pod uwagę ilość łóżek i ilość miejsc na podłodze, przewagę ma, zdecydowanie, grunt.
    Brunet przeciąga się i układa wygodniej w śpiworze. Miał farta, że zdobył dla siebie całkiem niezły fragment podłoża.
Zamyka oczy i wyrusza na spotkanie sennych potworów.

~***~

    Budzi się z krzykiem. Rzuca rozbiegane spojrzenia na boki i po chwili oddycha z ulgą.
To tylko białe ściany. Te same co zwykle. Od wielu lat.
Poza łóżkiem, na którym się znajduje, w pomieszczeniu jest jedynie mały stolik i telewizor przyczepiony do ściany. No i krzesło dla gości. Tak naprawdę, tylko dla jednego gościa...
    Blondynka wzdycha i przykrywa się szczelniej pościelą.
Zaciska silnie powieki, oddając się w objęcia sennych koszmarów.


________________________________________

A h0i.

Miałam jeszcze trochę trzymać ten zbiór historyjek w zawieszeniu, ale coś nie pykło.

Więc prosz.

Jak wrażenia?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro