#3
Z(ara) - Suzy! Zaczynamy!
S(uzy) - Jesteśmy już na wizji?
Z - Tak, ciemna ciemnoto.
M(axin) - To mój tekst, ciemna ciemnoto!
X(eja) - Zaprzestańcie tej kłótni!
L(oren) - Co ja tu robię?
R(onwe) - Spokój! Ludzie się gapią!
S - No dobra.
L - Ale ja nadal nie wiem, co tu robimy.
S - Zebraliśmy się tu, aby odpowiedzieć na pytania, zadane przez ludzików z łotpoda. Zara, przynieś pytania!
Z - Co ja? Pies?
R - Nie, gołąb pocztowy.
S - Chyba kruk.
*Zaramus przynosi kartki*
Z - Prosz.
S - Maxin. Do ciebie nie ma pytań, więc ty je nam mówisz.
M - Dobra, dawaj te karteczki.
*Maxin bierze kartki z pytaniami*
M - Pytanie do wszystkich. Versus się pyta, czy lubicie jabłka i mówi, że jak nie lubicie, to spłoniecie w piekle.
Wszyscy - My bardzo lubimy jabłka.
Maxin - Dobra... Pfffffahahahaha!
Z - Co jest?
M - Paulinowiczka twierdzi, że wyglądasz jak pedał, hahahahhaha!
S - Zara-pedał, pfffahahahahahahaha!
Z - To nie pytanie!
M - Dobra, dobra. Dalej... Suz, jesteś siwa, czy masz czarne włosy?
S - One są czarne.
M - Ronwe, masz pokazać swoje słoniki.
R - Nie, bo nie.
M - Ok? Anka się pyta, dlaczego dopiero teraz wie, że jesteś matką.
S - Wut? Przepraszam, ale nie rozumiem pytania.
Z - Jak chcesz, to sprawię, że nią zostaniesz *lenny*
S - Yyyy... Nie.
M - Suz, masz dać Ance numer do Papy'ego.
S - Pieseł zjadł jego telefon. *pokerface*
M - Xeja, masz dziewczynę?
X - Jeszcze nie, ale zabiegam o względy u takiej jednej...
M - A Jakiej muzyki słuchasz?
X - Zależy, co wpadnie w ucho.
M - Loren, zaprzyjaźnisz się z Anką?
L - W sumie, czemu nie?
M - Ronwe, masz dziewczynę? Paulina mówi, że jesteś pociągający.
R - Nie mam, ale mogę mieć. *lenny*
Z - Jak możesz lubieć tego szarucha bardziej niż mnie? *łzy w oczach*
S - No już. Spokój. *Przytula Zaramusa*
M - Suz. Dlaczego Suzy, a nie Mariola?
S - Nie mamy wpływu na swoje imiona... Ostatnio jedna kobitka na chacie mi to pokazała!
S - Hehe, jestem w Undertale'u!
M - Wow. Suzy, narysujesz swoje OC jako dzieci?
S - Kiedyś...
M - Xjea, Hanna Montanna czy Violetta?
X - Gdy byłam mała, byłam fanką Hanny.
M - Zara, jesteś repiylianem?
Z - Co? Oczywiście, że nie!
S - To by powiadział reptylianin!
Z - Zamknij się.
M - Zara, dlaczego twoje imię kojarzy się Paulinie z jednorożcem z MLP?
S - Pffffahahahhahaha! Zara-jednorożec-pedał!
Z - Dlaczego mnie krzywdzicie!
M - Loren, ulubiony kolor?
L - Biały. Jest taki... kolorowy...
M - Zara, masz dać Ani grzybka halucynka.
Z - Nie! Nikt mnie nie kocha!*siedzi ofochany w kącie*
M - Ale ciota... Ej Zara, z co najbardzie lubisz w Suzy?
Z - Mam wymieniać? To trochę zajmie...
S - Lepiej nie. *wpycha Zaramusa do szafy* I tym akcentem kończymy Q&A. Możecie dalej zadawać pytania, lub proponować tematy na rozdział!* macha do ściany*
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro