Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział IX


Gdy dotarli do Stonebris było już po północy. Jim zaczął przysypiać podczas marszu. Kiedy Kayla ich zobaczyła, wyglądała tak jakby była uradowana i zdziwiona zarazem. Bez słowa zaprowadziła Jima do jakiejś sypialni.

-Prześpij się- powiedziała- Wyglądasz jak trup.

Kiedy wyszła, chłopak podszedł do lustra stojącego w kącie pomieszczenia. Miała rację. Chłopak był blady jak kreda. Jego brązowe oczy wyblakły, a cienie pod nimi były większe niż te u Ivana. Jasne włosy były brudne i rozczochrane. Chłopak wziął prysznic i położył się spać. Zasnął niemal natychmiast. Miał koszmar.

Śnił mu się Airen torturowany przez Keplina, Drex trzymający Ivana w klatce i Kris rzucający się na jakiegoś trzynastolatka. Widział rodziców dzwoniących na policję. Słyszał niewyraźne słowa mamy.

-Blondwłosy... zaginął... trzy dni temu... w parku... nie...- po policzku kobiety spłynęły łzy. Jim otworzył oczy.

Rodzice się o niego martwili. Nie dawał znaku życia od trzech dni. Co powie rodzicom, gdy wróci? Czy w ogóle wróci? Z rozmyślań wyrwał go dźwięk skwierczącego ognia. Podskoczył. Koło jego łóżka stał niski, latynoski chłopak w białej koszuli, spodniach na szelkach i pasku z narzędziami. Jedna z jego dłoni się paliła. Jim wytrzeszczył oczy. Nieznajomy uśmiechnął się przyjaźnie.

-No witam- powiedział z uśmiechem- Wszystko ok? Wyglądasz jakbyś zobaczył ducha!

-Emmm...- zaczął niepewnie blondyn.

-Mniejsza- przerwał mu latynos- Mam misję cię na chwilę porwać. Pozwolisz?- powiedział wesoło. Jim zaczął się instynktownie cofać. Gdy był już na drugim końcu łóżka, zerwał się i podbiegł do drzwi, jednak okazały się zamknięte.

-No weź, nie utrudniaj mi zadania- usłyszał blondyn. Za nim stał latynos, uśmiechając się i wyciągając przed siebie coś, co wyglądało jak pistolet. Zanim Jim zdążył zareagować, w jego szyi utkwiła cienka strzałka. Obraz rozmazał mu się przed oczami. Poczuł, że upada na podłogę. Próbował się opierać, ale urwał mu się film.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Przepraszam, że tak krótko. Dziękuję za 232 odczyty i 24 głosy! Do poczytania niedługo!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro