przestrzeń
-z-znowu tutaj?!-krzyknąłem na całe gardło
- tak Elevenie-odpowiedział mi dość znajomy głos. Postanowiłem się obrócić by to sprawdzić. To był Marcin-M-MARCIN?! Ale ty nie żyjesz!!!
-wiem Elevenie... Ale przyszedłem ci coś powiedzieć
-coooooooo??
-ta gra... ten wymiar... posłuchaj mnie moja ukochana powiedziała, że mam wrócić i cię tu znowu sprowadzić...
-po co?- może chce trójkącik? Pomyślałem
-po to bym ci dał prezent. Możesz wybrać... albo zostać mistrzem fnaf'a i dostawać 25tyś. miesięcznie albo uratować jedną duszę z tąd i zabrać ją ze sobą
-no to chyba wybór jest oczywisty... poproszę nr.1
- czyli nr.2 okej, nara!
-ZARAZ JA CHCIA-i zniknął. Nagle przede mną stanął człowiek lub stwór którego doskonale znałem... To był Dark Eleven!!!
-witaj przyjacielu~-powiedział czarny gniotek
- N I E J E S T E M T W O I M P R Z Y J A C I E L E -Odpowiedziałem
-Aby na pewno?~-pobiegł i się przytulił-ja... przepraszam-zaczął płakać w moje ramie. Odwzajemniłem przytulasa. Po chwili oberwałem czymś w głowę i zemdlałem.
●●●Time skip●●●
Obudziłem się w swoim domu! Na swoim ukochanym łóżku [Ci którzy dotarli do tego momentu piszą 🛏❤] Poczułem zapach naleśników. Pewnie to moja żona przygotowała je dla mnie♡ Chwila... JA NIE MAM ŻONY!!! Natychmiast zerwałem się z łóżka i pobiegłem do kuchni w samym podkoszulku i spodenkach. Zobaczyłem Dark Elevena z MOIM fartuszkiem. Robił naleśniory.
-Ty! Darkuś co ty do cholery robisz w MOJEJ kuchni w MOIM domu?!
-spokojnie Elek... Pamiętasz nasze spotkanie?
-A-ale myślałem że to tylko s-sen...
- No to się myliłeś-wrócił do przygotowywania posiłku
-... czyli... uratowałem cię z tamtej gry?UKRADŁEM?
-spokojnie... to Marcin... Ty uratowałeś mnie dlatego jestem ci wdzięczny-powiedział-A TERAZ IDŹ SIĘ PRZRBRAĆ!!!-krzyknął cały czerwony
Poszedłem się przebrać.
●●●Time skip●●●(sorry)
Była 20:26. Dark Eleven przez cały dzień opowiadał co się z nim działo. Wygląda na to,że będzie ze mną mieszkać. To może być ciekawe...
☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆
Ktoś będzie to czytać?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro