Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

#12 Kraina Wiedźm

Siedziałam w samochodzie i patrzyłam na krajobrazy gór. Była piękna noc. Jest dopiero 1.26. gwiazdy na niebie, a było ich mnóstwo i księżyc w pełni. Czasem patrzyłam się również na Gabe. Tak jak w tej chwili. Oczy się mu lśniły, był cudowny. Nie wiem czemu tak o nim myślę przecież go nienawidzę, ale może to prawda, że jesteśmy dla siebie przeznaczeni. W oddali zobaczyłam toaletę.
- Gabe zatrzymaj się! - powiedziałam
- Dlaczego? - spytał
- Muszę się załatwić i się przebrać - zatrzymał się, a ja obudziłam resztę
- Czego nas budzisz? - spytał Harry
- Nie chcecie się przebrać, albo załatwić? - spytałam
- Trzeba było mówić od razu - powiedziała Rose
- Ja pierwsza! - powiedziałam
- No okej - wyszłam z samochodu i poszłam po walizkę
Poszłam w kierunku toalety, załatwiłam się, a później wyciągnęłam z walizki pierwsze lepsze ciuchy.

Jak się ubrałam, to rozczesałam włosy i związałam w koka. Po 15 minutach wyszłam z łazienki. Po mnie Rose pobiegła do łazienki, zobaczyłam, że chłopaki byli już gotowi. Harry miał na sobie niebieską koszule w kartkę i czarne spodnie. Liam założył, bluzę z Adidas i zwykłe dżinsy. Zeyn miał zwykłą białą bluzkę i dżinsy z dziurą na kolanie. Natomiast Gabe miał szarą bluzę i spodnie moro.
- Ohayo! - przywitałam się
- Siema - przywitali się
Oczywiście nie była bym sobą jakbym się nie potknęła i to jeszcze o jakiś kamień. Ktoś mnie złapał zanim spadłam na glebę.
- Dzięki Gabe - uśmiechnęłam się
- Dostanę coś na podziękowanie? - spytał
Pocałowałam go w policzek. Widziałam jego rozczarowaną minę.
- W policzek? - spytał
- Gabe masz dziewczynę! - powiedziałam
- Jestem! - powiedziała Rose
Rose miała na sobie białą sukienkę z koronką, a włosy rozpuściła.
- To jedziemy dalej? - spytał Gabe
- Ya! - jako pierwsza wsiadłam do auta
- To dobranoc! - powiedzieli
- Dobranoc! - powiedziałam i sama poszłam spać
Miałam piękny sen o jednorożcach. Była piękna kraina jednorożców. Wszystkie inne, była w siódmym niebie. Ale w pewnej chwili wszystkie jednorożce zniknęły i pojawili się Liam, Zeyn i Gabe. Wszyscy wyciągnęli do mnie ręce.
- Wybierz mnie! - mówili
- O co wam chodzi? - spytałam
- Bądź moja - powiedziała Zeyn
- Ona jest moja - krzyknął Liam
- Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta - powiedział Gabe
- Uspokójcie się! - krzyknęłam i wszyscy spojrzeli na mnie
- Czemu tu jesteście i co w ogóle tu robicie? - spytałam
- Jesteśmy tu żebyś wybrała jednego z nas - mówił Liam
- No i, którego wolisz? - spojrzałam na wszystkich
- Przestańcie! - wydarłam się
Obudziłam się z bólem głowy, bo walnęłam się o szybę, ale nie tak mocno, że rozwaliłam ścianę. Po prostu się o nią walnęłam.
- Clarisso nic ci nie jest? - zobaczyłam Gabe
- Nie nic, tylko zły sen - powiedziałam
- Dobra, zaraz będziemy na miejscu - powiedział
Czały czas myślałam o tym moim śnie. Czy ja mam wybrać jednego z nich? Czy kiedyś się w którymś zakocham? Tyle pytań krążyło mi po głowie. Patrzyłam na Gabe, który szukał miejsca do parkowania.
- Już jesteśmy - powiedział
- Dobra, obudź resztę - powiedziałam, po czym sama wysiadłam z auta
Kraina Wiedźm była ponura i mroczną. Tyle mgły, nie podobało mi się. Teraz tylko znaleźć jaką znaną mi osobę, ale kto by w takiej krainie mieszkał?
- Co to ma być?! - spytała Rose
- Kraina Wiedźm - odpowiedział Zeyn
- Ale brzydka - mówiła
- Potwierdzam - powiedziałam
- Dobra ja czekam w samochodzie, a wy idźcie szukać mapy - powiedziała i wsiadła spowrotem do samochodu
- Dobra idziemy wszyscy razem - powiedziałam
- No jak chcesz - odpowiedział Liam
Szliśmy po chodniku i się czujnie rozglądaliśmy. Ja poszukiwałam jakiejś osoby którą mogłam znać.
(Kilka godzin później)
- *wzdycha* Nikogo nie znaleźliśmy - powiedziałam
- Może nikogo nie znasz - powiedział Liam
- Nie możliwe, a może... - sama nie byłam pewna
- Wiecie, że jest 16.30, a my jeszcze nie mamy mapy - popatrzyłam na Zeyna
- No pięknie - oparłam się o ławkę
- Clara?? - gdy usłyszałam moje imię zobaczyłam dwie dziewczyny, były takie same tylko miały inny kolor oczu
- Kim jesteście i skąd znacie moje imię? - spytałam
- Ja jestem Nicole - powiedziała dziewczynka o czarnych oczach i brązowych włosach
- A ja Emma - tym razem powiedziała dziewczynka o zielonych oczach i brązowych włosach
- Dobra, ale dalej nie wiem kim jesteście - powiedziałam
- Jesteśmy córkami Ameli i Drake - odpowiedziała Emma
- Amelia? - coś mi w głowie zaświeciło
- To kuzynka twojej mamy, jest czarownicą - powiedziała Nicole
- Dalej nie pamiętam - powiedziałam
- Nicole, Emma gdzie się podziałyście? - usłyszała głos jakiejś kobiety
- O mama nas woła, poczekaj zaraz ją przyprowadzimy - powiedziały i odeszły
- No to się porobiło - powiedział Liam
- Nie jest tak źle - odpowiedziałam
- Mogło być gorzej - mówił Gabe
- Jestesmy! - odwróciłam się i zobaczyłam kobietę o brązowych włosach i zielonych oczach
- Clara, czy to ty? - nie jestem duchem
- Tak.. - powiedziałam
- Jak ja dawno cię nie widziałam, ależ ty urosła - przytuliła mnie
- No dobra... - patrzyłam się na nią dziwnie
- Nie pamiętasz mnie, opiekowałam się tobą - aaa, to ta pani którą uważałam za swoją opiekunkę
- Aaa, pamiętam panią - uśmiechnęłam się
- Mów mi Amelia - dobra
- Amelia, masz może mapę do góry smoków? - spytałam
- Nie mam, ale Emma się interesuje smokami - spojrzałam na Emmę
- Masz taką mapę? - spytałam
- Tak, ale jedną - powiedziała
- Oddamy ci jak wrócimy - uśmiechnęła się
- Dobrze - podała mi skrawek mapy
- Dziękuję, Dowidzenia - powiedziałam i kazałam chłopakom wstać
- Dowidzenia - powiedzieli
- Serio miałaś opiekunkę? - spytał Liam
- Tak, a co coś nie pasi? - spytałam
- Nie, wszystko mi pasuje - no
Doszliśmy do samochodu w kilkanaście minut. Rose już tam na nas czekała.
- Szybciej się nie dało?! - spytała
- Nie - uśmiechnął się do niej Liam
- Fajowsko - powiedziała
- Gabe kochanie jestem zmęczona - rzuciła się mu w ramiona
- Jedziemy?! - spytałam
- Tak, przykro mi Rose, ale teraz wyruszamy - widziałam, że miała grymas na twarzy
- No dobra... - odpowiedziała i usiadła z tyłu
- Teraz najgorsza podróż - powiedział Zeyn
- Uda nam się! - powiedziałam
- Trzymam cię za słowo - uśmiechnął się Liam
- Dobra wsiadajcie! - uśmiechnęłam się do nich. Po czym sama usiadłam na swoje miejsce
- Gabe wsiadaj! - krzyknęłam do niego, bo stał ja słup i się nie ruszał
- Gabe no! - powiedziałam
- Nie ruszymy - powiedział
- Czego?! - spytałam
- złapaliśmy gumę - wszyscy popatrzyli na Rose
- To nie ja! - mówiła
- To kto?! - spytał Zeyn
- Nie wiem, ja spałam - powiedziała
- To pięknie, utknęliśmy - powiedział Liam
- Wcale nie trzeba tylko zmienić oponę i tyle - powiedział Gabe
- Ale gdzie będziemy spać? - spytała Rose
- U mojej znajomej - powiedziałam
- Chdzcie za mną! - krzyknęłam
(Kilka minut później)
Byliśmy już pod domem Ameli, musieliśmy spytać w którym domu mieszka, bo nie wiedziałam. Zapukałam i otworzył mi Drake.
- Ohayo! - przytuliłam go
- Clara, e ja cię dawno nie widziałem! - puścił mnie ze swoich objęć
- Co was sprowadza? - zobaczyłam Amelię
- Amelia możemy u was przenocować? - spytałam
- Oczywiście, zapraszam - zaprosiła nas
- Tak macie pokój. Przykro mi, ale musicie mieć wszyscy razem są dwa podwójne łóżka i sofa - powiedziała
- Nic się nie dzieje, tylko nas jest sześcioro - powiedziałam
- Przyniosę materac - powiedziała, a my poszliśmy do pokoju
- Dobra kto z kim spi? - spytałam
- Ja z Gabe! - powiedziała Rose
- Dobra, to ja z Harrym - powiedziałam, a on się zarumienił
- Ja będę spać na materacu - powiedział
- To z Liam'em - powiedziałam
- Dobra - powiedział
Gdy Amelia przyniosła materac, wszyscy się położyliśmy spać.

WikusiaChan 💗💗💗
(1118 słów)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro