Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Prolog

Czułam, jak ktoś mnie niósł. Przez ubrania wyczuwałam czyjeś napięte mięśnie, którymi mnie oplatał i przyciągał do siebie. Nie rozumiałam dużo z tego, co się działo dookoła mnie. Pamiętałam to, jak na naszą brygadę napadła zgraja demonów. A co się działo dalej? 
Nie wiem. Nie mam bladego pojęcia. Moja pamięć jest cała zamazana. Ostatnie co Przemyka w mojej głowie, to słowa mojej przyjaciółki. 

Musisz przetrwać i zatrzymać tę wojnę, nim będzie za późno... 

Lekko uchyliłam powieki, dzięki czemu ujrzałam ciemno brązowe, a może i nawet czarne niczym smoła włosy. Czerwone oczy i twarz, która była w pewnym stopniu umazana krwią. A do tego wszystkiego dwa rogi wyrastające z czoła. Nie byłam w stanie długo utrzymać otwartych oczu. Już po chwili moje powieki się spowrotem zamknęły, a ja nie miałam pojęcia co się dalej działo, bo gdy się obudziłam, leżałam na zimnej ziemi, a moje nadgarstki i kostki były unieruchomione przez kajdanki. 





Tak!
Zaczynamy czwartą często trylogii!
Ta będzie pisana w nieco inny sposób, niż pozostałe, które aktualnie korektuję, tak jakby, nieco poprawiam oraz urozmaicam i lekko zmieniam.
Tak, pojawią się w nowej i ładniej napisanej wersji.
Nie wiem jeszcze kiedy się pojawią, bo aktualnie jestem przy kończenia czwartego rozdziału....
Pierwszej części...
Trochę mi to zajmie, ale dam radę. Jak tylko skończę pierwszą część, to od razu ją wrzucę, chyba, że wolelibyście to przeczytać na nowo na jeden rzut.
Możecie się podzielić, na pewno wezmę to pod uwagę.

Mam nadzieję, że prolog się podobał i do następnego!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro