Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Cz. 1 YYY Hej!

Jestem Rianna. Mam 17 lat i jestem szamanką. Właśnie w tej chwili jestem w szkole. Został mi tylko miesiąc do matury. Przeszłam o jedną klasę do przodu bo uznali że jestem za mądra na 2 klasę liceum. Za mną siedzi chłopak który podoba mi się i trochę mi go szkoda. Próbował znaleźć sobie dziewczynę lecz każda dawała mu kosza.   Staram się być niedostępna.

-Hej. Pst... Ria. Co robisz w piątek po szkole? Chciałabyś ze mną i z moją ekipą pójść do kina?

-Nie mogę. Idę na cmentarz do mojej całej rodziny jak co tydzień. Ile razy mam ci to powtarzać, że jestem w te dni zajęta?

-Sory Cię bardzo,ale zawsze zapominam.

Miesiąc po maturze.

Jest maj. Mam więcej czasu dla mojego dycha stróża Lizy. Pewnie pamięta ktoś z was Lize Minnelli. Moją bronią jest na metalowym drążku starodawny mikrofon. Gdy walczę używam siły głosu, która wytwarza bardzo mocną falę dźwiękową. Przeciwnik mógłby odfrunąć bardzo daleko i przy bardzo mocnym uderzeniu o ziemię mógłby umrzeć. Lecz gdy używam dużej ilości dźwięku z gardła to ryzykuje swój głos na jego utratę. Muszę więc bardzo uważać na gardło.

-Zgaduje. Znowu idziemy na straszne wzgórze do cioci i wujka?

-Przecież co tydzień do nich chodzimy. A dziś jest piątek.    Uśmiechnęłam się.

Gdy doszłam już do chatki przy wzgórzu zauważyłam chłopca, który patrzył z przerażeniem na grupkę mężczyzn rozwalających nagrobek.

-Hej mały. Co jest. 

Szepnęłam do niego.

-Nie wiem co się tam dzieje, ale się boje. Mogłaby mnie pani zaprowadzić jak najdalej z tąd? 

Chłopiec w pewnym momencie przewrócił nogą puszkę i niestety jeden z mężczyzn usłyszał ten dźwięk i natychmiast podszedł do niego. Ja chcąc mu pomóc stanęłam przed nim.

-Dobra. Pokaż się. Kim kolwiek jesteś.

Gdzieś słyszałam wcześniej ten głos. Przypominał mi kogoś.

-Ukażesz się czy będziesz tam staaaaaaa...

Stanął w bez ruchu i zamilczał. To był ten, który siedział za mną w szkole, ten z kim spędziłam rok  licealny ,ten w którym się kiedyś podkochiwałam. To był Rio. Pewnie wielu z was szczenka opadła. Co nie??

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro