Lód w lecie
A tu, wśród pszczół,
Tu, gdzie dmuchawce pośród pól,
Tu robię to, co śnieg zwykle robi w lecie...Tu drink, chcesz to masz,
Tu ciało me smaży w żarze plaż,
Boski brąz jest modny na świecie w lecie...I niech mnie już nie pyta nikt,
Czy mi może zimy żal?
Już wiem kto zamienia się w lód,
Gdy muśnie go upał. Łał!Chcesz to drwij? Chcesz to kpij!
Chcesz to nawet bałwanem zwij!
Powiem węzłowato:
'Ja na to jak na lato'!Przyjemne takie są
I upał, i mróz.
Z nich mieć miksturę
To byłby lód.Zima choć zimna, też kusi pogodą.
Lecz ja w słońcu w końcu stać mogę się...
NAJSZCZĘŚLIWSZY!Gdy jest mi źle, o jednym marzę wciąż i śnię.
Że wylegam się, tak w cieniu palm
I dziś we mnie wrze...Niebo jest, jak ze snu.
Gdy jesteście przy mnie tu...
Toż to przecież jest cud,
Bo nie ma jak lud,
Lód w lecie!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro