Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Prolog... Nie! Najlepiej od razu! #1

      Był naprawdę piękny dzień. Słońce było zakryte czarnymi, gęstymi chmurami i do tego jeszcze padało! Czy nie mogłoby być piękniej?
     Szłam ciemną, mroczną ulicą,  której ponury charakter nadawał jedynie uroku. Nawet nie zauważyłam gdy weszłam do lasu, w którym podobno jest jakiś gwałciciel,  ale wierzę w swoje szczęście.  I wtedy zza   krzaków wyskoczył Offender,  (nigdy o nim nie słuszałam,  ale mam super dar! Gaśnie zły czar! Tak włamania działa moc scgizofremii! Krzak mi powiedział). On zaczą coś do mnie mówić,  ale ja byłam zbyt uciekałam,  a do tego jeszcze wpadłam na takiego gościa z pociachaną twarzą w piękny uśmiech.  Miał fajne oczy.

- Czego siem gapisz zboczeńcu jeden!- Nawrzeszczałam na niego(jak zwykle opanowana), a on wyjął nóż i już nim mnie chciał umrzeć, ale upadł na ziemie i zaczął się śmiać.  Śmiał się tak ładnie,  jak wieloryb gwałcący fokę i bardzo mi się to podobało.  I wtedy wyskoczył na mnie gwóźdź który zleciał z nieba.  I on mnie ukatrupił.  Ale zostałam duchem i poleciałam oglądać Justina Biebera i dowiedzieć się czy śpiewa pod prysznicem, więc wtargnełam do jego domu, i wleciałam mu do wanny.  A wtedy się ździwiłam bo okazało się że on ma małego!  On mnie zobaczył i walną Playboyem, ale byłam sprytniejsza, podleciałam do góry.  Zaczęłam robić top model, aby go zwabić moim niesamowitym wdziękiem.  Chodziłam po łazience niczym modelka, a przez ,,przypadek" zrzuciłam z siebie koszulkę. 

- Coś Ci upadło - powiedział do mnie i podał mi ubranie. Wziełam ją i założyłam powoli,  a wtedy weszła Dżoana Krupa. 

- Masz potenszjal!  Takie oczy hipnotajzing!  Zapraszamy do top madel!  - i znikła. A ja poczułam się taka zaczepista że aż nauczyłam się mówić emotkami :P

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro