Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 46

"Macki krzaka"

Po chwili młoda postanowiła przyciągnąć jedną z moich macek.. Jeśli ona ugryzie mi mackę nie zawaham nią uderzyć o najbliższą ścianę.

Lecz [T.I.] postanowiła się tylko i wyłącznie przytulić do mojej dodatkowej kończyny.. Ludzie są dziwni..

- O co Ci chodzi młoda? - zapytałem

- Sama nie wiem.. - odpowiedziała i zaczęła mi lizać mackę... 

Nie zdziwiłem się bo po poprzednim pytaniu można było wywnioskować że będzie miała zamiar coś zrobić.. Po nie całej minucie puściła mi mackę

- I jak? - spytałem z czystej ciekawości

- Nie wiem jak opisać te smak, ale da się wytrzymać... - stwierdziła

- Może idź się napij - zaproponowałem, a moja kruszyna bez słowa poszła do kuchni

Kiedy przyszła oczywiście zadała mi pytanie...

- Nighty~ A mamy mop? - Em... Nie podoba mi się to pytanie...

- Gdzieś napewno..

- A gdzie?~ - znowu coś knuje... Ja to czuję w moich kościach...

- Nie wiem.

- Inaczej kiedy go ostatnio używałeś? - nigdy więcej jej nie dam alkoholu...

- No tak.. - tu się zaciąłem i po chwili dodałem - ..Dawno temu i nie prawda.

Usiadła na kanapie, a ja postanowiłem sobie zrobić kawę. Tak, to jest wspaniały pomysł!

- Dokąd idziesz?~ - zapytała słodkim głosem

- Do kuchni. - chwyciłem ją macką

- A po co?

- Jaka ty ciekawska po tym alkoholu się robisz. Już więcej nie dostaniesz jak będziesz tyle pytać~ - chciałem ją lekko zdenerwować

- To sobie sama wezmę! - uparciuch

- Nie bo zamknę szafkę na kluczyć~ - mruknęła obrażona i złożyła ręce na znak że się obraziła

Po chwili ciszy, młoda postanowiła mi wskoczyć na plecy..

- Nightmare~ Nudzi mi się!~ - gorzej niż z dzieckiem, naprawdę!

- No i co ja Ci poradzę? Poucz się biologii. - stwierdziłem

- Nie! Bo to bardzo nudne! Pogramy w coś? - zapytała

- A w co chcesz grać? - zobaczymy co wymyśli

- W szachy! - już to widzę..

- Ale jesteś upita.

- No i? Ja chce w szachy!  - upierała się

- A panienka w ogóle potrafi grać w szachy? - spytałem z ciekawości

- TAK! - to będzie najdziwniejsza gra w jaką kiedykolwiek grałem...



Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro