Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 13

"Wygłupów ciąg dalszy"

Po około 5 minutach weszliśmy do środka. Oczywiście chłopaki nie byli by sobą gdyby nie przestali się wygłupiać..

- Oni tak długo będą lewitować? - spytała [T.I.], a ja jej pokazałem gestem ręki aby usiadła

- Zależy kiedy im się znudzi. - odpowiedziałem obojętnie

- Długo~ młoda! - odpowiedział Dust

Chwila ciszy... Przeleciała mucha, którą zabił Killer... Przerwałem tą jakże niepotrzebną chwilę ciszy.

- To robimy to coś z matmy? - ona się na mnie tylko spojrzała

- No tak, zapomniałam.. - super że pamiętała

- Hej, młoda~ - odezwał się Horror

- Tak?

- A możesz nam potem powiedzieć wyniki? - zapytał Dust

- Nie.. - powiedziała niechętnie

- No prosimy! - nalegał Killer

- Dajcie sobie spokój.. - pociągnąłem [T.I] do pokoju z dala od tych idiotów

- Po co to było?! - spytała mnie młoda

- A chciało Ci się ich słuchać? - odpowiedziałem

- N-No n-nie.. - mówiła nerwowo

- Więc już znasz odpowiedź na swoje pytanie. - spojrzałem na książki i dodałem - Powiec że umiesz matmę.

- Średnio.. 

- To trochę zajmie...

*Time Skip - 3,5 godziny później*

- I gotowe! Mam ostatni wynik! - w końcu

Ogółem to się podzieliliśmy połowa ja, a reszta ona, ale na moje szczęście mi kazała podzielić. Więc ja wziąłem te prostsze, a [T.I] się w końcu przestała męczyć z tymi trudniejszymi.

- Jakim cudem ty tak szybko to skończyłeś?! - odezwała się po chwili

- Mam swoje sposoby~ - spojrzała na mnie z irytacją w oczach

- Już pojmuję.. Następnym razem ja dziele! - w jej snach

- To sobie długo poczekasz do następnego razu~ - wstałem, a ona zaraz po mnie

- A to niby czemu? - zapytała

- Bo nie będzie następnego razu. - pokierowałem się w stronę drzwi.

- Ja jednak obstawiam że będzie! - jaka ona jest upierdliwa

- Cóż przekonamy się~ - otworzyłem drzwi i tak szybko jak je otworzyłem tak szybko je zamknąłem

- Coś nie tak?

-----------------------------------------------------------

Maraton 3/32

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro