Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Skarb

Anna szła korytarzem wszyscy ludzie spoglądali na nią i szeptali
„Nasza królowa jest przeklęta"
„Biedna Anna "
„Musi mieć coś na sumieniu"
„To diabeł nie książe"
Gdy królowa weszła do komnaty usiadła na łóżku i zaczęła płakać. - Pani pokaż im że każdę dziecko to szczęście. - powiedziała Egle. - Nie jestem teraz na to gotowa zresztą jak pokaże że jestem szczęśliwa to uznają mnie jako diabli ę. - powiedziała Anna. Kazimierz wszedł do komnaty królewej - Mam pomysł Anno zmienimy niemowlaka z którymś z chłopskich dzieci. - powiedział król. Anna zdziwiła - Nie możemy tego zrobić! - krzyknęła. - To dziecko diabła. - powiedział król. Anna wyjeła dziecko z kołyski i przytuliła - Nie zrobisz tego Kaziuk. - powiedziała a on wzburzony wyszedł. Anna nie wiedziała co się stało dlaczego broniła dziecka które uznała za przeklęte. Zacząła się modlić i tę sprawę powieżyć Bogu, przecież Jadwiga cały czas tak robiła i wszystko się jej udawało. Po jakimś czasie znalazła siłę. Anna dumnie wyszła do ludzi niosąc swoje dziecko. Wszyscy zdziwili się. Lecz po niedługim czasie uznali ją za osobę nieustraszoną i dzielną.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro