22 marca Rudy spędził z Zośką. Rano trwały przygotowania do ewakuacji Sosnowej, gdzie mieścił się magazyn broni, a po południu Janek i Tadeusz udali się na odprawę z Orszą. Po odprawie Rudy i Orsza, jak zwykle, odprowadzili Zośkę do domu.

Wieczorem Tadeusz zadzwonił do Rudego, który do telefonu podszedł na bosaka, bo wcześniej leżał w łóżku. Rozmawiali krótko, umówili się na 8:00 rano przed fontanną. Po powiedzeniu sobie "dobranoc", zakończyli rozmowę.